Wydawnictwo Replika, 2017
Data premiery: 24.10.2017 r.
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA, PATRONAT MEDIALNY PRZEGLĄDU CZYTELNICZEGO
Nad Nową Hutą zbierają się czarne chmury. Mieszkańcy najmłodszej dzielnicy Krakowa bezskutecznie starają się o pozwolenie na budowę kościoła. To właśnie na tle przełomowych wydarzeń końca 50. i początku 60. lat poprzedniego stulecia toczy się codzienne życie rodziny Szymczaków. Brutalnie spacyfikowani przez wspieraną przez oddziały ZOMO Milicję Obywatelską mieszkańcy Nowej Huty przeżywają rodzinne dramaty. Kto wyjdzie z tych wydarzeń cało, a kto zapłaci najwyższą cenę? Trzecim tom sagi "Spacer Aleją Róż" obfituje w liczne zwroty akcji. Ta powieść, podobnie jak dwa poprzednie tomy, wciąga w świat bohaterów od pierwszej strony aż do kolejnego zaskakującego finału. To książka z gatunku tych, dla których zarywa się noce. Lekturę zaczęłam w sobotę wieczorem, w niedzielę odłożyłam już na półkę, wzbogacona o wiedzę, refleksję i liczne przemyślenia. Edyta Świętek, opisując losy kolejnych pokoleń Szymczaków, stawia przed nami wiele pytań o to, co w życiu jest najważniejsze. Którą drogą powinniśmy podążać? Ale "Drzewa szumiące nadzieją" to, niestety, nie tylko zamierzchła już dla młodych ludzi historia. To moment zadumy. W tych trudnych czasach, które opisuje Edyta Świętek, Polak stawał przeciwko Polakowi, brat przeciwko bratu. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby podobna sytuacja już nigdy nie miała miejsca. Edyta Świętek nie moralizuje, ale wiernie oddając rzeczywistość, delikatnie sugeruje, jakich schematów nie powinniśmy powielać, jaką lekcję wyciągnąć z doświadczeń naszych ojców, dziadków. Pisarka w sposób niepozbawiony empatii, wrażliwości i zrozumienia opisuje dramat jednostki na tle ważnych wydarzeń drugiej połowy XX wieku. Bohaterowie "Spaceru Aleją Róż" często zbaczają z tej właściwej drogi, mają liczne wątpliwości, są ludzcy aż do bólu. I w tym tkwi sekret tej sagi.
Uważam, że cała saga "Spacer Aleją Róż" jest jedną z najciekawszych propozycji rynku wydawniczego w 2017 roku. Każda część trzyma bardzo wysoki poziom, nie sposób określić, która z powieści jest najlepsza, gdyż one wszystkie właśnie takie są. Nie bez powodu zamieszczam recenzję na miesiąc przed premierą "Drzew szumiących nadzieją". Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać "Cienia burzowych chmur" i "Łąk kwitnących purpurą", musicie koniecznie nadrobić zaległości. "Drzewa szumiące nadzieją" trafią na księgarniane półki 24 października i z pewnością podbiją serca czytelników.
Uwielbiam książki autorki i po każdą sięgam z ograniczoną przyjemnością. Ta od dziś gości w mojej biblioteczce i już nie mogę doczekać się lektury.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com