niedziela, 28 października 2018

Małgorzata Warda "Dziewczyna z gór"




Małgorzata Warda, "Dziewczyna z gór"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2018
Kobiety To Czytają
Data premiery: 02.10.2018 r.
Liczba stron: 440


Małgorzata Warda jest jedną z tych autorek, po których powieści sięgam w ciemno. Długo kazała nam czekać na najnowszą książkę spod swojego pióra, ale dzisiaj mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że było warto. Warda umiejętnie łączy wątki obyczajowe z kryminalnymi. Jej twórczość charakteryzuje pogłębiona warstwa psychologiczna bohaterów, na którą składają się skomplikowana przeszłość i intrygujące relacje pomiędzy poszczególnymi bohaterami. W "Dziewczynie z gór" poznajemy Nadię, która została porwana w wieku 11 latach. Dziewczyna spędziła ze swoim porywaczem kilkanaście lat na pustkowiu. Teraz, kiedy Nadia jest już dorosła, jej sprawa ma szansę zostać wyjaśniona. Co działo się z zaginioną przez te wszystkie lata? Dlaczego teraz coś ruszyło?
Małgorzata Warda bez pardonu manipuluje bohaterką i czytelnikiem. Długo po lekturze nie jesteśmy w stanie określić się, po której stronie chcemy się opowiedzieć. Porywcza czy rodziców porwanej dziewczyny? W tej książce nic nie jest czarno-białe, a rozum podpowiada zupełnie coś innego, niż serce. Fantastycznie pokazane, pogłębione relacje pomiędzy bohaterami i powolne odkrywanie kart sprawiają, że nie sposób oderwać się od lektury. Ta historia ma ogromny potencjał, a dojrzały warsztat pisarki sprawił, że został on w pełni wykorzystany. Tutaj treść łączy się z formą, wszystko jest idealnie zsynchronizowane, niepozostawione przypadkowi. Każde zdanie, pojedyncze słowa są przemyślane i prowadzą czytelnika w określonym kierunku. Najwyższa ocena.