środa, 28 czerwca 2017

Kasia Bulicz-Kasprzak "Pójdę do jedynej"






Kasia Bulicz-Kasprzak "Pójdę do jedynej"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data premiery: 20.06.2017 r.
Liczba stron: 376


Lata 70. poprzedniego stulecia. Życiowe ścieżki Karola i Pawła krzyżują się w wojsku. Oboje wybrali karierę zawodowego żołnierza, chociaż różnią się diametralnie. Karol jest synem milicjanta, bywa lekkomyślny i nienawidzi ojca. To mieszanka wybuchowa. Paweł natomiast pochodzi z tradycyjnej, wiejskiej rodziny. Jego decyzja o wstąpieniu do wojska podyktowana jest chęcią poprawy bytu swojego i ukochanej. W tle trzy kobiety: Krysia, Beata i Jadzia, których ścieżki przeplatają się z losami głównych bohaterów. Wojskowy dryl, trudne decyzje, życiowe wybory i potrzeba bycia kochanym - to wszystko przygotowała dla swych czytelników Kasia Bulicz-Kasprzak. Już sam tytuł przyciąga uwagę. Jest przepiękny. Stanowi obietnicę wartościowej, ambitnej literatury. I tak właśnie jest. Ta książka ma wszystko to, czego wymagam od dobrego obyczaju - prawdziwych, mieniących się w czarno-białych kolorach bohaterów, nieprzewidywalną fabułę oraz otwarte, niedopowiedziane zakończenie. Zapewne czytelniczki będą prosić o kontynuację, ale ja mam nadzieję, że drugiej części nie będzie. Dalsze losy odebrałyby temu zakończeniu magię, wyjątkowość.
Kasia Bulicz-Kasprzak oddała w ręce czytelników powieść dopracowaną, przemyślaną w każdym szczególe. Wierzy, że odbiorca jest osobą inteligentną, doświadczoną, która potrafi wyciągnąć właściwe wnioski, dlatego nie podsuwa gotowych rozwiązań i odpowiedzi. Nie podaje wszystkiego na tacy, pozostawia uchyloną furtkę, dzięki czemu każdy z czytelników odbierze tę powieść inaczej. I to jest w literaturze wyjątkowe. Świetna powieść, gorąco polecam.

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Danuta Noszczyńska "Futra, perły i łzy jak piołun gorzkie"






Danuta Noszczyńska "Futra, perły i łzy jak piołun gorzkie"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data premiery: 06.06.2017 r.
Liczba stron: 320


Literatura kobieca. Z czym Wam się kojarzy? Z lekkimi, wręcz ckliwymi historyjkami o miłości, o tym, że on kochał ją, ona kochała jego, ale złośliwy los i/lub drugi on czy druga ona skutecznie wchodzą zakochanym w paradę? Niekoniecznie. W Polsce mamy mnóstwo niezwykłe utalentowanych pisarek, które w swojej twórczości zrywają z mitem literatury kobiecej. Jedną z nich jest Danuta Noszczyńska. "Futra, perły i łzy jak piołun gorzkie" to druga powieść z cyklu "Siedem grzechów głównych". Jak się zapewne domyślacie, głównym tematem tej książki jest chciwość. Danuta Noszczyńska zagląda w sumienia swoich bohaterów i wychodzi jej to fenomenalnie. Główna bohaterka, Sandra, wydaje się zbyt naiwna, ale koniec końców i tak ją rozumiemy. Niechętnie dostrzegamy w naszych najbliższych to, co najgorsze. Sandra próbuje tłumaczyć zachowanie wuja i ciotki, ale w końcu i ona musi spojrzeć prawdzie w oczy. Danuta Noszczyńska w kapitalny sposób zobrazowała ciemną stronę ludzkiej natury. Akcja rozkręca się powoli, przez co początkowo możecie mieć niewielki kłopot w zaaklimatyzowaniu się w świecie przedstawionym, ale kiedy już się to uda, gwarantuję, że nie oderwiecie się od lektury. Z wywiadu, jaki przeprowadziłam z Danutą Noszczyńską, dowiedziałam się, że powieść o trzecim grzechu głównym, czyli rozwiązłości, zostanie wydane po wakacjach, a ja już nie mogę się doczekać.

Link do wywiadu: Nie znam pojęcia nudy, ale znam pojęcie niemocy

czwartek, 22 czerwca 2017

Diane Chamberlain "Światło nie może zgasnąć"




Diane Chamberlain "Światło nie może zgasnąć"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, seria Kobiety To Czytają
Data premiery: 08.06.2017
Liczba stron: 584

Granica między miłością a obsesją jest bardzo cienka, o czym przekonują się bohaterowie powieści "Światło nie może zgasnąć" autorstwa Diane Chamberlain. Pisarka ponownie stawia czytelnika w ogniu pytań. Skłania do wielu refleksji. Przekonuje, że często pod pozorami idealnego życia skrywają się ludzkie dramaty. Czy naprawdę znamy człowieka, z którym dzielimy życie? Lubię książki Diane Chamberlain, bo nie pozostawiają czytelnika z gotowymi rozwiązaniami, a raczej skłaniają do poszukiwań. W powieści "Światło nie może zgasnąć" pisarka ponownie porusza ważne i trudne tematy związane nie tylko z małżeństwem, ale też wychowywaniem dzieci. Pokazuje, jak duży wpływ na dzieci mają przeszłość i dzieciństwo ich rodziców. Chamberlain pozwala co wnikliwszemu czytelnikowi wyciągnąć właściwe wnioski z wydarzeń, które wstrząsnęły nie jedną, a dwoma rodzinami. To świetna, wielowątkowa powieść obyczajowo-psychologiczna. Rozpoczyna się od mocnego uderzenia, później akcja na moment zwalnia, aby w końcu wciągnąć czytelnika w wir wydarzeń i nie dać mu wytchnąć do nieprzewidywalnego finału.

niedziela, 18 czerwca 2017

Monika A. Oleksa "Spacer nad rzeką"




Monika A. Oleksa​ "Spacer nad rzeką"
Wydawnictwo FILIA​
Data premiery: 14.06.2017
Liczba stron: 500

Przepiękna, liryczna opowieść o głęboko skrywanych, rodzinnych tajemnicach, które mają potężną moc niszczenia. Zosia, dobry duch rodziny, zmusza jej członków do zmierzenia się trudną przeszłością i wyciągnięcia właściwych wniosków. Tylko ona może ocalić tę familię. Z opisu wydawniczego książki mogłoby się wydawać, że to ckliwy romans, jednakże to coś o wiele, wiele więcej. To literatura obyczajowa w najpiękniejszej odsłonie. Prawdziwa perełka. Monika A. Oleksa snuje swą opowieść niespiesznie, powoli odkrywając przed Zosią - i przed czytelnikiem - wszystkie karty. Chociaż już od początku domyślamy się, jaką rolę w dramacie rodziny odegrała tajemnicza Julia, absolutnie nie psuje nam to zabawy z lektury. Z kart tej powieści bije życiowa mądrość. "Spacer nad rzeką" to źródło wielu ważnych cytatów. Monika A. Oleksa dba nie tylko o to, aby przedstawiona przez nią historia była ciekawa, ale też doszlifowana językowo. W dobie napisanych na kolanie i byle jak zredagowanych książek "Spacer nad rzeką" zachwyca drobiazgowością i dbałością szczegóły i ogromem pracy, jaki pisarka włożyła w swą najnowszą powieść. Jestem oczarowana tą książką i wiem, że to historia z gatunku tych, które na długo pozostaną w moim sercu. A na deser zachwycający Kazimierz Dolny, plastyczne opisy miasteczka i miłość do miejsca, którą Monika A. Oleksa przelała na papier.

sobota, 17 czerwca 2017

Katarzyna Puzyńska "Czarne narcyzy"





Katarzyna Puzyńska "Czarne narcyzy"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data premiery: 13.06.2017
Liczba stron: 640

"Czarne narcyzy" to już ósme spotkanie z policjantami z Lipowa i Brodnicy. Zapewne jestem w mniejszości, ale chętnie przekonałabym się, jak Katarzyna Puzyńska sprawdziłaby się w powieści niebędącej częścią tej serii. Czytam każdą kolejną część, jednak gdzieś przy szóstym tomie uleciał mój ogromny entuzjazm. Puzyńska ma niewątpliwy talent do budowania trzymających w napięciu, wielowarstwowych zagadek kryminalnych. Tym razem warstwa kryminalna również jest bez zarzutu. "Czarne narcyzy" nie rozczarowują miłośników mocnych wrażeń. Katarzyna Puzyńska wykorzystuje swoje wykształcenie psychologiczne do tworzenia ciekawych portretów bohaterów, szczególnie czarnych charakterów. Atutem nie tylko tej powieści, ale całej serii jest psychologia zbrodni. To, co nie do końca mi odpowiada, to warstwa obyczajowa. Mam wrażenie, że życie bohaterów przypomina scenariusz telenoweli. Brakuje mi powiewu świeżości. Katarzyna Puzyńska dusi przez osiem tomów swoich bohaterów w ich własnym sosie, siłą rzeczy więc część wątków (tych obyczajowych) jest naciągana. Plusem jest to, że nieprawdopodobna zmiana w zachowaniu Daniela zaczyna odchodzić w niepamięć i bohater na powrót staje się wiarygodny.
Podsumowując: na pewno przeczytam siłą rozpędu każdy kolejny tom, ale czekam niecierpliwie na coś nowego.