piątek, 19 maja 2017

Patronat medialny: Joanna Sykat "Niebo pod Śnieżką"




Każda rodzina ma swoje tajemnice. Czasem pozostają ukryte pod codziennymi sprawami i nigdy nie wychodzą na światło dzienne. Co dzieje się, kiedy córka trafia na ślad największego sekretu swojej matki, z którą zawsze łączyły ją co najwyżej poprawne relacje? Joanna Sykat przygotowała prawdopodobny i realistyczny scenariusz tych wydarzeń. Plastyczne opisy i dojrzały warsztat pisarski autorki sprawiają, że tę powieść pochłania się na raz.

Joanna Sykat potrafi malować obrazy słowami. Ze swoją twórczością trafia przede wszystkim do czytelniczek poszukujących nietuzinkowych rozwiązań. Jej powieści zachwycają, nie przynoszą gotowych odpowiedzi, dzięki czemu pozostają w czytelniku na dłużej. Nie inaczej jest z osadzoną w przepięknej scenerii Kowar powieścią "Niebo pod Śnieżką". Niejednoznaczność - to pierwsze, co przychodzi mi na myśli, kiedy mam scharakteryzować prozę Joanny Sykat. "Niebo pod Śnieżką" zachwyca właśnie licznymi aluzjami i niedopowiedzeniami. To jest powieść dla czytelnika inteligentnego, który nie musi mieć wszystkiego podanego na tacy. Książka ambitna, chociaż jednocześnie przystępna i napisana w sposób nieprzytłaczający czytelnika.

To nie lada sztuka - nie popaść w komercję, a jednocześnie trafić do szerszego grona. W mojej ocenie Joannie Sykat doskonale się to udało. W swojej najnowszej powieści zachwyca. Nie moralizuje, ale i nie owija w bawełnę. Rozwikłanie rodzinnej tajemnicy Kingi z pozoru wydaje nam się banalne, ale czy naprawdę tak jest? Książkę czytałam dość dawno, a jednak refleksje, jakie wywołała, nadal kłębią się w mojej głowie. Czy dobrze jest, kiedy wiemy wszystko o naszych rodzicach? Czy można kłamać w dobrej wierze? A może krętactwo, półprawdy należy potępić w każdym przypadku? Myślę, że z lektury będą też zadowolone miłośniczki romantycznych historii z pannami z odzysku w roli głównej. Kinga to bohaterka, której nie sposób nie polubić.

Na koniec zostawiłam sobie to, co najlepsze. Miejsce. Nigdy nie byłam w Karkonoszach. Nie wiem, jak wygląda niebo pod śnieżką, a jednak za sprawą nowej książki Joanny Sykat zaczęłam marzyć o podróży w tamte strony. "Niebo pod Śnieżką" to napisana sercem zakochanej w miejscu kobiety, niesamowita powieść obyczajowa. Polecam.

Joanna Sykat "Niebo pod Śnieżką"
Wydawnictwo Replika, 2017
liczba stron: 304
data premiery: 23.05.2017 (prapremiera na Warszawskich Targach Książki)

1 komentarz:

  1. Już po tej recenzji aż się czuje, że klimat książki jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń