niedziela, 26 listopada 2017

Joanna Sykat "Na ścieżkach złudzeń"




Joanna Sykat "Na ścieżkach złudzeń"
Wydawnictwo Replika, 2017
Liczba stron: 288
Data premiery: 21.11.2017 r.


Joanna Sykat przyzwyczaiła swoich czytelników do prozy nieoczywistej, wielowymiarowej. Pisarka jest oszczędna w słowach, tworzy krótkie, ale zapadające w pamięć historie. "Na ścieżkach złudzeń" to zimowa odsłona jej twórczości. Nastrojowa, niezwykle klimatyczna. Można by rzecz, że to "stara dobra Sykat", ale tą książką pisarka może zaskoczyć nawet swoich najwierniejszych czytelników. Tradycyjnie już skłania nas do refleksji, zmusza, abyśmy się zatrzymali i raz jeszcze przewartościowali nasze życie, jednak tym razem zgrabnie wplotła elementy humoru i absurdu. Na szczególną uwagę zasługuje postać szefa Aldony i Wioli. Mimo iż jest to postać drugoplanowa, nadaje tej powieści lekkości i świeżości. Świat "apek" i "korpo" jest czymś zupełnie nowym w powieściach Sykat, ale płynnie przenika się z rzeczywistością, do jakiej przyzwyczaiła nas autorka. "Na ścieżkach złudzeń" to powieść o małżeństwie i rodzicielstwie. O tym, że inni zawsze mają lepiej, a przynajmniej tak nam się wydaje. Karmimy się złudzeniami, nie zastanawiając się, co naprawdę ukrywa się pod ich fasadą. Sykat niespiesznie zdziera maski swoim bohaterom, obdziera ich ze złudzeń, nakazując konfrontację z rzeczywistością. To książka dla ambitnego czytelnika, który potrafi czytać między wierszami. "Na ścieżkach złudzeń" nie przynosi gotowych odpowiedzi, zostawia czytelnika z tym lekkim niedosytem, ale ja właśnie takie powieści lubię najbardziej. Nie giną zapomniane między setkami książek o tej samej tematyce. Zostają w głowie i w sercu.

1 komentarz: