Pogoda za oknem nie nastraja optymistycznie. Chyba zgodzicie się ze mną, że od kilku lat zbliżające się święta czuć głównie w supermarketach i we wrzucanych do skrzynek pocztowych gazetkach reklamowych. Jak więc przygotować serca na specjalny grudniowy czas, gdy na dworze szaro, buro i deszczowo, a śnieg w grudniu jest zjawiskiem na miarę deszczu na Pustyni Atacama? Białe święta odeszły już chyba w zapomnienie... Kiedy już poczujemy zapach choinki, usiądziemy przy wigilijnym stole, poczujemy niezapomnianą rodzinną atmosferę. Zanim to się jednak wydarzy, warto już teraz poczuć w sobie klimat świąt. Jak? Sięgając po świąteczną lekturę.
Wydawcy każdego razu prześcigają się w propozycjach świątecznych powieści obyczajowych. W zeszłym roku otrzymaliśmy chociażby magiczny "Podarunek" od Krystyny Mirek i zbiór opowiadań "Cicha 5". Listopad 2015 roku należy do Natalii Sońskiej i jej debiutanckiej książki "Garść pierników, szczypta miłości" wydanej przez Czwartą Stronę pod patronatem Przeglądu czytelniczego. Jeśli uwielbiacie klasyczne zimowe opowieści o poszukiwaniu szczęścia - trafiliście pod dobry adres.
Kim jest Hania, główna bohaterka powieści "Garść pierników, szczypta miłości?" Młodą dziennikarką, nastawioną na osiągnięcie sukcesu. W przeszłości została zraniona przez mężczyznę i po tym wydarzeniu obiecała sobie, że już nigdy się nie zaangażuje. Hania nie zrezygnowała całkowicie z kontaktów z mężczyznami, tylko... Opiera je głównie na fizyczności. Nie dopuszcza nikogo do swojego serca. W okresie przedświątecznym poznaje Wiktora, który początkowo ją irytuje, ale w końcu kobieta ulega jego urokowi podczas wspólnego wypiekania świątecznych pierników. Czy Hania pozwoli sobie jeszcze na szczęście? A może nie potrafi zapomnieć o trudnej przeszłości?
"Garść pierników, szczypta miłości" to delikatna, kobieca literatura w sam raz na długie zimowe wieczory. Akcja toczy się w szybkim tempie, dzięki temu lektura przebiega sprawnie i błyskawicznie. Powieść jest idealną propozycją dla czytelniczek, które akurat mają ochotę na coś lekkiego i przyjemnego, obowiązkowo zakończonego happy endem. "Garść pierników, szczypta miłości" to książka wywołująca radość i łzy. Słodka-gorzko, życiowa, chociaż może nieco przerysowana historia o nieprawdopodobnej miłości, jaka wydarzyła się w świąteczny czas. Uwagę przyciąga cudowna okładka - tutaj gratulacje należą się Wydawnictwu Czwarta Słowa. Natalii Sońskiej zazdroszczę, że dostała tak dobrą kartę w promocji swojej debiutanckiej powieści - dobra okładka przyciąga uwagę na księgarnianych półkach.
Odliczanie do świąt czas zacząć, a "Garść pierników, szczypta miłości" z pewnością przepełni was magiczną atmosferą. Nawet jeśli nie wierzycie w miłość niczym z bajki, warto przeczytać debiutancką powieść Natalii Sońskiej, aby oderwać się od rzeczywistość, odpłynąć gdzieś daleko... "Garść pierników, szczypta miłości" to hit nadchodzącej zimy.
Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!
Natalia Sońska, "Garść pierników, szczypta miłości"
Wydawnictwo Czwarta Strona, 2015
liczba stron: 364
data premiery: 04.11.2015
Miałam w sobotę po nią sięgać, ale jednak skusił mnie kryminał. Co nie zmienia faktu, że wkrótce przeczytam ;-)
OdpowiedzUsuńFabuła raczej przewidywalna, ale nie odstrasza mnie to, chętnie zacznę wprowadzanie świątecznego klimatu do serca :)
OdpowiedzUsuńksiążka, która odpowiednio każdego nastroi na święta.
OdpowiedzUsuń