sobota, 4 czerwca 2016

Katarzyna Puzyńska "Łaskun" | Recenzja przedpremierowa



Tej autorki i tej książki chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Szósta część lubianego przez czytelników cyklu o policjantach z Lipowa zyskała status bestsellera jeszcze przed premierą, a sama Katarzyna Puzyńska jest jedną z najchętniej czytanych współczesnych autorek polskich kryminałów. Prawa do serii zostały sprzedane do ponad dwudziestu krajów świata, a książki mają doczekać się swojej ekranizacji. Czego możecie spodziewać się po lekturze "Łaskuna"?

Weronika i Wiera dokonują makabrycznego odkrycia. W domu nieco ekscentrycznego byłego sędziego ktoś stworzył inscenizację z okaleczonego ciała prawnika oraz nieznanej kobiety. Znalezione na miejscu zbrodni dowody obciążają... Daniela Podgórskiego, który przeniósł się z komisariatu w Lipowie do brodnickiej komendy. Tymczasem okazuje się, że Daniel znał drugą z ofiar, o czym nie poinformował swoich przełożonych. Policjant staje się głównym podejrzanym. Jego współpracownicy początkowo nie wierzą w jego winę, lecz kiedy Daniel zaczyna uciekać i ukrywać się przed policją, w ich sercach rodzi się niepewność. Czyżby to Podgórski był sprawcą brutalnego morderstwa?

Całym sercem pokochałam Puzyńską za kapitalny klimat i niepowtarzalną atmosferę małej, wiejskiej społeczności, w samym sercu której dzieją się... dziwne rzeczy. Zamordowana zakonnica, niewyjaśniona sprawa sprzed lat, zabójca prowadzący z policją niebezpieczną grę i wykorzystujący pewną przeprowadzoną w przeszłości partię szachów - to wszystko znajdziecie w poprzednich pięciu częściach. "Łaskun" jest inny, co nie znaczy, że zły. Po prostu ja... wolę tamte "sielskie" zbrodnie. Do Puzyńskiej nie pasuje mi Daniel w roli ściganego czy podejrzane interesy właścicieli nocnego klubu. Przyzwyczaiłam się do Katarzyny Puzyńskiej proponującej swoim czytelnikom klasyczne kryminały, a w "Łaskunie" pojawia się sporo wątków sensacyjnych, za którymi ja osobiście nie przepadam. Od autora potrzeba wielkiego wyczucia, aby to, co sensacyjne, nie stało się zupełnie oderwane od rzeczywistości, a młodszy aspirant Daniel Podgórski (no właśnie!!! Tęskniłam za tym "młodszym aspirantem Danielem Podgórskim"! Teraz z łóżka wstawał po prostu Daniel, a nie młodszy aspirant Daniel Podgórski...) nie pasuje mi do nowej roli.

Co nie znaczy, oczywiście, że książka jest zła, bo Puzyńska jest geniuszem i mistrzynią suspensu. Zakończenie tradycyjnie już wbiło mnie w fotel i nie mówię tutaj tylko o rozwiązaniu rozbudowanego wątku kryminalnego. Autorka maksymalnie komplikuje życie prywatne swoich głównych bohaterów, a kolejny tom kończy się w strategicznym momencie, więc znów czeka nas kilka miesięcy niepewności. Gdzieś w okolicach 650 strony myślałam, że już wiem, wiem, wszystko wiem, tymczasem na kilkunastu ostatnich stronach znów okazało się, że Katarzyna Puzyńska wszystko, co najlepsze, zostawia na sam koniec. "Łaskun" to utrzymany na bardzo wysokim poziomie, świetny kryminał, ale ja tęsknię za klimatami z "Motylka", "Więcej czerwieni" czy "Z jednym wyjątkiem". Mniej sensacji, a więcej klasycznego kryminału.

Przeczytałam "Łaskuna", który ma ponad 800 stron, w niecałe 3 dni, powieść Katarzyny Puzyńskiej tradycyjnie już oderwała mnie od rzeczywistości. Czy będę jednak wielką marudą, kiedy powiem, że, mimo bardzo wysokiego poziomu lektury, odczuwam lekki niedosyt? Mam nadzieję, że następne spotkanie z ekipą z Lipowa będzie przebiegać już w nieco innej, dobrze mi znanej atmosferze.

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Katarzyna Puzyńska "Łaskun"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2016
liczba stron: 832
data premiery: 07.06.2016

2 komentarze:

  1. Jestem ciekawa, jak odbiorę ten tytuł: faktycznie poprzednie części miały ten swojski, sielski klimat, bardziej psychologiczne bez sensacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj wątek psychologiczny również jest rozbudowany, o czym rzeczywiście nie wspomniałam w recenzji, chyba za bardzo skupiłam się na tych niechcianych przeze mnie klimatach czysto sensacyjnych. ;) Czekam na wrażenia innych czytelników.

      Usuń