poniedziałek, 13 czerwca 2016

Raphael Montes "Dziewczyna w walizce" | Recenzja przedpremierowa



Debiut Raphaela Montesa, książka "Roulette", spotkała się z ciepłym przyjęciem w rodzinnym kraju autora, Brazylii. Brutalna powieść zszokowała mamę Montesa, która poprosiła, by syn tym razem napisał książkę o miłości. Rzeczywiście, autor spełnił tę prośbę, chociaż zrobił to w niekonwencjonalny sposób, czego rezultatem jest doskonały thriller psychologiczny, "Dziewczyna w walizce", który na polskim rynku ukazuje się nakładem Wydawnictwa Filia.

Teo studiuje medycynę. Jest samotnikiem, stroi od ludzi, a najlepiej czuje się w... prosektorium. Teo ma zamiar zostać patologiem. Kiedy na przyjęciu, do udziału w którym został zmuszony przez matkę, Teo poznaje Claire, przebojową młodą kobietę, wie, że odtąd już nic nie będzie takie samo. Mężczyzna pragnie nawiązać bliższą znajomość z Claire, czuje, że to kobieta jego życia, lecz... Claire nie podziela jego entuzjazmu. Dziewczyna stanowczo odrzuca jego zaloty i proponuje przyjaźń. Teowi to jednak nie wystarczy. Kiedy Claire zaczyna mu się wymykać, postanawia działać. Jest gotowy zrobić wszystko, aby byli razem.

Ta powieść ma właściwie tylko jedną wadę - polski tytuł. "Dziewczyna w walizce" nie brzmi zbyt dobrze, ale jestem w stanie przymknąć na to oko, gdyż nie tytuł jest tu najważniejszy, a zawartość. Pochłonęłam "Dziewczynę w walizce" w jeden dzień. To trzymający w napięciu, niepokojący thriller psychologiczny. Głównym bohaterem jest Teo, jak się już zapewne domyślacie - sprawca. A Claire jest ofiarą. Więcej nie zdradzę, gdyż nie chcę psuć całej frajdy z lektury, musicie mi zaufać na słowo - "Dziewczyna w walizce" to jazda bez trzymanki. W każdym rozdziale czekał na mnie zaskakujący zwrot akcji, to jedna z tych powieści, których ciągu dalszego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a co dopiero mówić o zakończeniu. Mistrzowski suspens, intrygująca intryga - właśnie tego możecie się spodziewać po "Dziewczynie w walizce".

"Dziewczyna w walizce" to jeden z najbardziej oryginalnych thrillerów, jakie miałam okazję przeczytać. Tej książki nie można zamknąć w sztywnych ramach. Bezdyskusyjnie mamy do czynienia z rewelacyjnym thrillerem psychologicznym, ale! To nie wszystko. Bo tak naprawdę "Dziewczyna w walizce" to powieść o miłości. O chorej miłości, ale jednak zawsze - miłości. Czymże więc jest? Romansem?! Gwarantuję, że będziecie zaskoczeni niecodzienną wizją rzeczywistości Raphaela Montesa. Niekwestionowanymi zaletami książki są lekki styl i umiejętność prowadzenia fabuły w sposób mocny, zdecydowany. I to niewyobrażalne tempo, w które zostaje wciągnięty czytelnik, a jakie nie zwalnia aż do samego końca. Plus za rozbudowany wątek psychologiczny i wewnętrzne przemiany głównych bohaterów. To nie są martwe postacie, z czasem ewoluują i zmieniają się.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą lekturą. W rodzinnej Brazylii Raphael Montes osiągnął już spory sukces, a jego "Dziewczyna w walizce" ukazała się w 13 krajów. Polska jest jednym z nich, co mnie ogromnie cieszy, gdyż miałam okazję poznać naprawdę dobry thriller psychologiczny, który polecam zwolennikom niekonwencjonalnych rozwiązań w literaturze. Mocna powieść.

Dziękuję Wydawnictwu Filia za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Raphael Montes "Dziewczyna w walizce"
Wydawnictwo Filia, 2016
liczba stron: 360
data premiery: 15.06.2016

5 komentarzy:

  1. Okładka ma w sobie coś intrygującego ;) Być może się skuszę, choć nie przepadam za takimi książkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oryginalny thriller powiadasz? :D Przekonałaś mnie :D

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. to chyba czytaliśmy inne ksiązki, tylu nieprawdopodobnych rzeczy jeszcze w żadnym thrillerze nie widziałem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyta się świetnie, mniej więcej jak 50 twarzy Greya:) ale bardziej świadomego czytelnika co jakiś czas ogarnia pusty śmiech. Dobrze napisana bzdura bez podstaw znajomości psychologii i psychiatrii. Poza tym Fowles kiedyś już coś podobnego napisał. Kilka klas wyżej oczywiście.
    Dobre na wakacje

    OdpowiedzUsuń
  5. ksiazka jest fantastyczna .wciagnela mnie od pierwszej kartki.POLECAM!

    OdpowiedzUsuń