wtorek, 29 lipca 2014

Iza Skabek dla najmłodszych: "Zooalfabet"




Jako mama, najchętniej widziałabym na półce mojego syna książki, które nie tylko bawią, ale i uczą. Na wprost moim oczekiwaniom wychodzi Iza Skabek - polonistka z myszkowskiego liceum ogólnokształcącego. Niedawno otrzymaliśmy od pani Izy pakiet książek przeznaczonych dla najmłodszych. Zacznę od publikacji, która stała się absolutnym hitem w moim domu. "Mamo, poczytajmy Zooalfabet!" - tę prośbę słyszę nawet kilka razy dziennie.

W czym tkwi fenomen tej, bądź co bądź, krótkiej książeczki? W jej uniwersalności! "Zooalfabet" nadaje się zarówno dla maluszka, jak i nieco starszego przedszkola, czy nawet ucznia szkoły podstawowej. Ucieszy zarówno dziewczynkę, jak i chłopca. A przy okazji - wspomoże rodziców i wychowawców w ich trudnym zadaniu. Tę książkę widziałabym w absolutnie każdym przedszkolu i każdym domu. Istna rewelacja na rynku literatury dziecięcej!

"Zooalfabet" to dwadzieścia dziewięć krótkich, wpadających w ucho wierszyków. Każdej literze alfabetu odpowiada zwierzę, od tych całkiem dzieciakom znanych, jak gęś czy owca, po nieco mniej powszechne, takie jak tapir czy iguana. O owych zwierzętach Iza Skabek pisze rewelacyjne krótkie utwory. Zabawne i rytmiczne. A tym wierszykom towarzyszą przepiękne, barwne ilustracje! Cudo! Rzadko kiedy wykazuję AŻ taki entuzjazm w stosunku do lektury dziecięcej.  Tym razem rozpływam się w zachwytach, bo sposobów na spędzenie czasu z tą konkretną książką jest całe mnóstwo. Możemy ją po prostu przeczytać od deski do deski, ale to nie jedyne rozwiązanie. Dla maluszków to doskonały trening i nauka mowy. Poznajemy nowe słowa, nazywamy zwierzątka na obrazku. Ze starszakami możemy pobawić się słowem. Nie zdradzajmy od razu, o czym będzie czytany wierszyk. Niech dziecko wywnioskuje to z treści! "Zooalfabet" zapoczątkował również nowy etap w moim domu. Etap pt. "mamo, a na jaką literę zaczyna się słowo pies?". Myślę, że za jakiś czas, kiedy syn podrośnie, będziemy mogli wykorzystać "Zooalfabet" do nauki liter! Sposobów na naukę i zabawę z książeczką jest o wiele, wiele więcej.. 

"Zooalfabet" skradł serca zarówno mamie, jak i synowi. Gorąco polecam go wszystkim rodzicom i dzieciom, tę książkę po prostu warto mieć, tak jak i inne propozycje Izy Skabek. Zwróćcie uwagę na tę autorkę, która niedawno pojawiła się na polskim rynku. Jej publikacje możecie kupić na stronie internetowej www.izaskabek.pl. Trzymam kciuki za panią Izę!


Dziękuję Izie Skabek za udostępnienie recenzyjnego egzemplarza książki!


Iza Skabek "Zooalfabet"
ilustracje: Marek Regner
Wydawnictwo Spotart, 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz