środa, 6 lipca 2016

Tie Ning "Kobiety w kąpiel" | Recenzja



Nieustanna walka serca z rozumem, (nie)zwykłe marzenia i wielka historia - Chinki - kobiety takie jak my - mają swoje pragnienia, cele i plany. Tie Ning, autorka dotychczas niewydawana w Polsce, jest jedną z najzdolniejszych przedstawicielek chińskiej literatury współczesnej. Polscy czytelnicy mają okazję poznać wielokrotnie nagradzaną, docenianaą przez krytyków pisarkę za sprawą wydanej właśnie przez Wydawnictwo Znak powieści "Kobiety w kąpieli".

Tiao, tak jak i jej rówieśnice, dorastała w cieniu kluczowych wydarzeń XX wieku. Brutalnie rozdzielona z rodzicami, w późniejszych latach bezskutecznie próbowała przełamać opór do matki, którą połączył wieloletni, płomienny romans z pewnym lekarzem. Wu przez kilka lat zdradzała męża. Niebawem Tiao ma wyjść za mąż, jednak wciąż nie może zapomnieć o mężczyźnie z przeszłości. Tymczasem jej siostra, Fan swoją przyszłość widzi w Ameryce, przekonana, że spełni się jej własny "american dream", a nowa rzeczywistość rozwiąże wszystkie problemy. Fei jest zbyt dumna, by pracować, tak jak większość chińskich kobiet, w fabryce. Wszystkie bohaterki na swój sposób próbują sobie poradzić z przytłaczającą je rzeczywistością i wziąć przyszłość we własne ręce. Tylko czy w Chinach ktokolwiek jeszcze może decydować o swoim losie?

Przejmująca, zapierająca dech w piersiach, epicka - taka właśnie jest nominowana do azjatyckiego Bookera, MAN ASIAN LITERARY PRIZE 2012 powieść Tie Ning. Akcja toczy się leniwie, a każda strona przesiąknięta jest kulturą i historią chińską. Mamy tutaj całe mnóstwo niezwykle sugestywnych, chwytających za gardło scen. Autorka nie szczędzi nam ludzkich dramatów, przy czym nie traci swojej suwerenności, robi to w sposób dyskretny, nie ocenia, przez co czytelnik ma czasem wrażenie, jakby czytał reportaż. Fabuła w "Kobietach w kąpieli" schodzi poniekąd na dalszy plan. Tie Ning stawia na jakość wypowiedzi i płynący z lektury przekaz. To nie tak, że przez pięćset stron nic się w powieści nie dzieje, a Ning tylko rozprawia o sytuacji kobiet w chińskim społeczeństwie. Ba, dzieje się bardzo dużo, a autorka ani przez chwilę nie poddaje żadnego z bohaterów ocenie, nie pyta również o sens wydarzeń. Ona po prostu opisuje, i robi to w sposób fenomenalny. Dawno nie czytałam tak sugestywnej lektury, która zachwyciłaby mnie swobodą wypowiedzi i brakiem moralizatorskiego tonu.

Przyznaję, że z literaturą azjatycką byłam dotychczas raczej na bakier. Wolałam rodzime klimaty, a i z większym zainteresowaniem niż w stronę Wschodu patrzyłam w kierunku Zachodu. No cóż, dalekie azjatyckie realia wydawały mi się mocno egzotyczne, a ja z zasady lubię czytać o tym, co dobrze znam, dostrzegać w literaturze znajome elementy rzeczywistości. Nie wiem, ile dotychczas straciłam, ale jednego mogę być pewna - "Kobiety w kąpieli" to bardzo udane spotkanie i krok w stronę Wschodu, który wcale nie jest tak egzotyczny, jak mogłoby się wydawać. Przekonałam się, że, niezależnie od ustroju, doktryny politycznej czy położenia geograficznego, człowiek podąża za głęboko zakorzenionymi w sercu pragnieniami i dąży do ich spełnienia. Tie Ning w swojej powieści opisuje najbardziej intymne sekrety swoich bohaterek, zagląda w ich dusze i przeprowadza swoisty eksperyment, opisując postacie obdarte z prywatności, niczym tytułowe kobiety w kąpieli.

"Kobiety w kąpieli" to mądra, ambitna i dojrzała powieść, która z pewnością przekona do siebie czytelników poszukujących niekonwencjonalnych rozwiązań. Może nieco niesztampowe, trochę zadziorne "Kobiety w kąpieli" zachwycają realizmem postaci i mocno osadzonymi w rzeczywistości realiami. To niełatwa książka, na którą trzeba poświęcić kilka wieczorów, ale naprawdę warto.


Specjalnie dla czytelników Przeglądu czytelniczego Wydawnictwo Znak przewidziało 35% rabat na zakup książki "Kobiety w kąpieli":




Dziękuję Wydawnictwu Znak za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!
Tie Ning, "Kobiety w kąpieli"
Wydawnictwo Znak, 2016
liczba stron: 496
data premiery: 06.07.2016

2 komentarze:

  1. MUSZĘ mieć tę książkę :) Na pewno prędzej czy później kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie skuszę się na zakup tej książki.

    OdpowiedzUsuń