wtorek, 2 sierpnia 2016

Michał Larek, Waldemar Ciszak "Mężczyzna w białych butach" | Recenzja



Michał Fajbusiewicz, prowadzący pobijającego niegdyś rekordy popularności programu telewizyjnego 997, napisał o tej książce: "Był ktoś gorszy od Trynkiewicza. Ta książka to wciągający pościg za największym potworem-zabójcą dzieci w historii polskiej kryminalistyki." Nie sposób się z nim nie zgodzić. "Mężczyzna w białych butach" to książka, która zawiera wszystkie cechy dobrego reportażu i trzymającego w napięciu kryminału.

Kiedy w 1991 roku na jednym z poznańskich osiedli zostaje zamordowany kilkunastoletni chłopiec, policjanci dość szybko łączą tę sprawę z zabójstwami i gwałtami na dzieciach, do jakich dochodzi w całej Polsce. Bytom, Wrocław, Szczecin, Kutno, Oława i w końcu Poznań. Wszystko wskazuje na to, że w kraju grasuje groźny zabójca, który pod byle pretekstem dostaje się do prywatnych mieszkań i morduje w nich dzieci. Te wydarzenia na początku lat 90. wstrząsnęły Polską. Czy drepczącym po piętach policjantach uda się schwytać przestępcę, zanim zginie kolejny chłopiec?

Przeczytałam tę książkę w jeden dzień. Nie dało się inaczej. Wciąga już od pierwszej strony, chwyta za gardło i nie puszcza aż do samego końca. Autorzy przedstawili nam dokładny portret psychologiczny "Dusiciela" i opisali blady strach, jaki padł wówczas na społeczeństwo. "Mężczyznę w białych butach" czyta się tak dobrze, jak najbardziej emocjonującą powieść kryminalną, mimo iż gatunkowo bliżej książce do reportażu. Publikacja Michała Larek i Waldemara Ciszak wykracza daleko poza sztywne ramy gatunku. Udało im się napisać powieść, która łączy wszystko to, co najlepsze w literaturze faktu i beletrystyce, i stworzyli absorbującą powieść inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Lubię publikacje z dziedziny literatury faktu podejmujące tematy kryminalne, jednak często przychodzi mi borykać się z topornym językiem i brakiem swobody wypowiedzi. "Mężczyzna w białych butach" jest wyjątkiem, dlatego czytało mi się tę książkę rewelacyjnie.

Publikacja została wzbogacona o oryginalne materiały prasowe i zapis rozmowy, jaką jeden z autorów przeprowadził ze znanym polskim psychoanalitykiem na temat Tadeusza Kwaśniaka, który "cieszy się" w polskiej kryminalistyce niechlubną sławą jednego z najokrutniejszych dzieciobójców. W lekturze odnajdziemy liczne nawiązania również do kultury i życia codziennego w latach 90. Pamiętam, jak oglądałam wieczorami wszak zakazany dla dzieci, ale jakże emocjonujący magazyn 997, w którym przedstawiono sprawę "Dusiciela". Na kartach "Mężczyzny w białych butach" pojawia się znany z telewizji Michał Fajbusiewicz, a głównymi bohaterami są policjanci, którzy rozpracowali Kwaśniaka. Książka niesie ze sobą dużą wartość publicystyczną, a jednocześnie zapewnia doskonałą rozrywkę. Spodoba się nie tylko wielbicielom literatury faktu, ale przede wszystkim miłośnikom kryminału.

Inteligentne, szybkie dialogi, pościg za groźnym mordercą i realny strach, że śledczy nie zdążą na czas - oto dlaczego uważam tę książkę za jedną z ciekawszych przeczytanych przeze mnie publikacji z pogranicza literatury faktu i beletrystki. Gorąco polecam, ja jestem zachwycona. 

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Michał Larek, Waldemar Ciszak "Mężczyzna w białych butach"
Wydawnictwo Czwarta Strona, 2016
liczba stron: 328
data premiery: 03.08.2016

1 komentarz:

  1. O, coś dla mnie! Lubię taką tematykę, choć mrozi krew w żyłach. Słyszałam o Kwaśniaku, ale nie zgłębiałam się w jego historię. Teraz będę miała okazję. Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń