Wiek XVI w Polsce nazywany jest "złotym wiekiem". W połowie tego wieku państwo polsko-litewskie było jednym z największych państw w Europie. Szesnaste stulecie to okres, kiedy Polska stanowczo wzmocniła swoją potęgę i znaczenie na arenie międzynarodowej. Zaobserwowano rozkwit kultury, nauki i sztuki. Kobiety, które opisuje Kamil Janicki, nie tyle żyły, co brały czynny udział w tworzeniu tej epoki. Przyjrzyjmy się z bliska "Damom złotego wieku" w serii "Prawdziwe historie".
Bona Sforza, Barbara Radziwiłłówna, Anna Jagiellonka. Polacy znają te kobiety z kart historii. Kim były, jak żyły najpotężniejsze kobiety XVI wieku?
Bona Sforza przyczyniła się do rozkwitu "złotego wieku", sterując królem i całym państwem renesansowej Europy. Urodziła się w podrzędnym włoskim rodzie, urosła do rangi królowej jednego z najpotężniejszych krajów ówczesnego świata. Bona przez całe życie oddawała się intrygom, aż w końcu sama padła ofiarą spisku wymierzonego w swoją osobę. Ukochany syn, któremu za wszelką cenę starała się zagwarantować polską koronę, okazał się jednym z jej największych wrogów.
Barbara Radziwiłłówna to jedna z najbarwniejszych kobiet w polskiej historii, która stała się inspiracją wielu utworów, a także współczesnych dzieł filmowych. Kobieta, którą do szaleństwa pokochał sam król Zygmunt August i dla niej zaryzykował wszystko, co posiadał, kiedy ta nosiła w łonie nieślubne dziecko władcy. Wyrafinowana nierządnica czy zakochana do szaleństwa w królu dziewczyna?
Anna Jagiellonka - ostatnia, po śmierci króla Zygmunta Augusta, osoba z dynastii Jagiellonów, która cokolwiek znaczyła na objętym bezkrólewiem terytorium Polski. Kobieta wierna swoim ideałom, skromna i dotąd pozostająca w cieniu. Wraz z jej śmiercią, kończy się w Polsce "złoty wiek".
"Damy złotego wieku" to fantastycznie napisana, wciągająca i emocjonująca lektura. Kamil Janicki wykazuje się niezwykłą wręcz dbałością o szczegóły, przy czym jego publikacja nie jest zbiorem suchych, pozbawionych literackiego polotu faktów. Już same losy prezentowanych kobiet są gotowym materiałem na zajmującą i interesującą książkę, ale potrzeba jeszcze tego tajemniczego "czegoś", aby odpowiednio wyszlifować i wykrystalizować zebrane informacje. Kamil Janicki robi to w sposób godny mistrza. "Damy złotego wieku" okazują się literaturą historyczną, która zadowoli nie tylko pasjonatów historii, ale i osoby, które za tą dziedziną nauki raczej nie przepadają. Autor swoją opowieść snuje w idealnym rytmie, nie za szybko, nie za wolno, stopniowo wprowadzając na arenę kolejne postacie, które trzęsły polską polityką w XVI wieku. Skupiając się na trzech głównych bohaterkach - Bonie, Barbarze Radziwiłłównie oraz Annie Jagiellonce - Janicki nie pomija innych fascynujących osób, pozostaje jednak wierny pierwotnemu kształtowi powieści, poprzez co czytelnik zostaje wyposażony w pełny obraz życia "Dam złotego wieku".
Janicki trafił w dziesiątkę, dobierając bohaterki swojej najnowszej książki. Może nieco za dużo tutaj Bony, a za mało pozostałych kobiet - Barbary i Anny, ale to w zasadzie jedyny zarzut, jaki mogę skierować w stronę tej powieści, poza tym jest to zrozumiałe ze względu na bieg historii i rolę, jaką odegrała Bona w kształtowaniu się tytułowego "złotego wieku" w Polsce. Otrzymujemy doskonałe portrety psychologiczne wszystkich kobiet, chociaż w tej materii nieco pomięta powinna czuć się Anna Jagiellonka. Jej autor poświęca najmniej miejsca i odniosłam wrażenia, iż nie tylko miejsca, ale również uwagi. W mojej opinii najciekawsza jest część o Barbarze Radziwiłłównie. Ten rozdział pochłonęłam jednym tchem, pozostając pod wrażeniem nie tyle historii związku szlachcianki z Zygmuntem Augustem - wszak jest to opowieść, która urosła do rangi legendy w polskiej kulturze - co intrygującym faktom, do których dotarł Janicki i w jakie wyposażył swoją publikację.
"Damy złotego wieku" swoim rozmachem, fabułą oraz formą dorównują "Dziewczynom z Powstania" - książce, która dotychczas pozostawała moim osobistym numerem jeden w rankingu powieści wydanych w serii "Prawdziwe historie". Teraz "Dziewczyny.." muszą podzielić się zaszczytnym pierwszym miejscem z kobietami, które żyły czterysta lat wcześniej, a ich losy są nie mniej fascynujące, co koleje życia bohaterek Powstania Warszawskiego.
Dziękuję Wydawnictwu Znak Horyzont za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!
Kamil Janicki "Damy złotego wieku"
Wydawnictwo Znak Horyzont, 2014
ilość stron: 498
data premiery: 03.11.2014
O tej serii Znaku już słyszałam i mam zamiar w końcu jakąś książkę przeczytać... albo o kobietach dyktatorów albo właśnie tę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Tę serię ciągle mam na uwadze. Czytałam tylko jeden tom - Dziewczyny z Powstania i bardzo cenię sobie tę książkę. Skoro piszesz, że Damy złotego wieku są równie dobre, to zdecydowanie przyjrzę im się bliżej.
OdpowiedzUsuńDziewczyny z Powstania godne polecenia.
OdpowiedzUsuńTo wydanie bardzo mi się podoba!
Ja jestem do autora trochę uprzedzona po I damach.... ale jednak mnie kusi
OdpowiedzUsuńCzy ktoś może mi powiedzieć, KTO jest na okładce? Ktoś się uparł, że to portret Bony a ja widzę przecież współczesne zdjęcie - niestety, nie mam dostępu do książki.
OdpowiedzUsuń