piątek, 17 października 2014

Mateusz M. Lemberg "Patron" [Recenzja]




Mateusz M. Lemberg debiutował w tym roku powieścią "Zasługa nocy". Rozwiązał sprawę serii tajemniczych zbrodni, skomplikował prywatne życie policjantów Komendy Stołecznej i.. wysłał komisarza na zamknięty oddział Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Ale Witczak wraca. I nie może żyć bez swojej pracy. W księgarniach właśnie ukazała się kolejna książka autorstwa pisarza-lekarza weterynarii, "Patron".

Policjanci z Komendy Stołecznej otrzymują wezwanie do klasztoru w Starym Brodzie. W kościele zostaje znalezione ciało biskupa. Gwoli ścisłości - ciało pozbawione głowy, a ta z kolei szybko odnajduje się w tabernakulum. Komisarz Witczak zajmuje się sprawą we współpracy z Tymańskim i Cynowską. Już nie tworzą tak zgranego zespołu, mimo iż nadal mogą na siebie liczyć. Witczak postanawia przez jakiś czas pozostać w starobrodzkim klasztorze, aby z bliska przyjrzeć się życiu zakonników i wytypować podejrzanego. Cynowska chwilowo poświęca się drugiej prowadzonej przez siebie sprawie - nekrofila uprowadzającego i profanującego zwłoki. Tymański natomiast przewodzi dochodzeniu z Pałacu Mostowskich. Tymczasem ginie kolejny zakonnik związany z klasztorem w Starym Brodzie.

Mateusz Lemberg stworzył wielowymiarową, emocjonującą powieść kryminalną. Autor umiejętnie połączył historię ludzi i miejsca, w jakim umieścił akcję, z teraźniejszymi wydarzeniami. Poszlak jest całe mnóstwo, a czytelnik, wraz ze stołecznymi kryminalnymi, musi starannie uszeregować informacje, aby odkryć tożsamość zabójcy nazywanego "Patronem". A nie jest to łatwe. Lemberg kluczy wręcz po mistrzowsku, wciąż podsuwa nowe tropy, fakty i przypuszczenia. Doświadczeni policjanci mają nie lada problem, aby rozgryźć tę zagadkę, a co dopiero przeciętny zjadacz chleba. Mateusz Lemberg nie zawodzi miłośników kryminałów. Oddaje w nasze ręce doprawdy niebanalną i skomplikowaną zagadkę. Na każdym kroku napotykamy mur, jakim kończą się liczne ślepe uliczki w powieści młodego pisarza. Lemberg zmusza nas, abyśmy powrócili do punktu wyjścia i jeszcze raz starannie przeanalizowali wyniki śledztwa. Wyjątkowe jest to, iż wszystkie możliwe rozwiązania wydają się wysoce prawdopodobne i jednocześnie prowadzą do tego najważniejszego - bo prawdziwego.

"Patron" cechuje się brutalnością i nie jest to książka dla ludzi o słabych nerwach. Autor w przeprowadzanym przeze mnie wywiadzie obiecał, iż w "Patronie" wątek kryminalny będzie na pierwszym miejscu, a czytelnicy oczekujący na gęste trupy i wynaturzenia nie będą rozczarowani. Słowa dotrzymał. "Zasługa nocy" to łagodna lektura przy najnowszej powieści pisarza. Nie będę podawać tutaj przykładów, aby nie zepsuć potencjalnym czytelnikom frajdy, jedno jest pewne - przygotujcie się na mocne wrażenie. Będąc w temacie tych mocnych wrażeń, omówię istotną wadę książki. Autor tak mocno pragnął podkręcić akcję, że spowodował tym załamanie rzeczywistości. O ile w przypadku "Zasługi nocy" ta momentami jedynie tylko trzeszczy, o tyle podczas lektury "Patrona" kilka razy odniosłam wrażenie, że Lemberg, no cóż, mocno przesadza. Niektóre opisane sytuacja zakrawają o elementy fantastyczne, nie będące z całą pewnością udziałem życia i pracy polskich policjantów. Nie kwestionuję "oryginalnych" metod działań sprawcy - szaleńców nie brakuje. Jednak kryminał to nie tylko emocje, okrucieństwo i dobra zagadka. To także logika i fakty odpowiadające realiom. Tego, niestety, zabrakło.

"Patron" to lektura emocjonująca, jaką pochłania się jednym tchem. Mogę przymknąć oko na te nierealne i nieprawdopodobne elementy, ale nie wybaczyć. Książka w mojej opinii bardzo dobra, chociaż liczę na to, iż następnym razem Mateusz Lemberg pozostanie bardziej wierny rzeczywistości. Na plus zdecydowanie przemawia wartka akcja, starannie stworzony i opisany wątek kryminalny, trudna zagadka oraz zapadający w pamięć detektywi. Polecam osobom o mocnych nerwach.

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Mateusz M. Lemberg "Patron"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2014
ilość stron: 512
data premiery: 09.10.2014

3 komentarze:

  1. Chyba się skusze na tą pozycję, gdy znajdę czas ;) [ Aleja Recenzji ]

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaryzykuję, fabuła wydaje się interesująca, nie lubię brutalnych książek, ale spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  3. "Zasługa nocy " świetna książka więc ta też mam nadzieję taka będzie. Czekam na dalsze części komisarza Witczaka.

    OdpowiedzUsuń