piątek, 27 marca 2015

Katarzyna Michalik-Jaworska "Blizny" [Recenzja]



W ubiegłym roku Katarzyna Michalik-Jaworska zachwyciła mnie swoją niebanalną i prawdziwą powieścią "Pomyślę o tym jutro". Autorski debiut Michalik-Jaworskiej urzekł mnie mądrością oraz szczerością wypowiedzi. Nakładem Wydawnictwa Dobra Literatura ukazała się właśnie druga książka autorki - "Blizny". "Blizny" to kapitalna powieść o tym, jak łatwo wpadamy w schematy, co do których składamy sobie obietnice "ja nigdy tak nie postąpię". Uciekając od tego, jacy byli nasi rodzice, sami stajemy się ich kalką.

Mira nosi w sobie blizny z dzieciństwa. To ona znalazła ciało ojca, który popełnił samobójstwa. Matka szybko ponownie wyszła za mąż i w pełni poświęciła się nowej rodzinie, pozostawiając tylko chłód dla dzieci z poprzedniego małżeństwa. Ojczym bił i znęcał się nad Mirą i jej bratem Mariuszem. Już jako dorosła kobieta Mira jest przekonana, że to wszystko zostało daleko za nią. Okazuje się, iż jest inaczej, a blizny odcisną piętno na teraźniejszym życiu kobiety. W rzeczywistości Mira nigdy nie uporała się z traumami przeszłości, które wywierają wpływ nie tylko na samą Mirę, ale też jej męża i córkę.

"Blizny" to próba uporania się z bolesną przeszłością. Katarzyna Michalik-Jaworska porusza problem DDA (dorosłe dzieci alkoholików), szczerze pisze o bliznach, jakie w środku nosi wielu z nas. Jestem przekonana, że każdy z czytelników odnajdzie w tej książce coś dla siebie. Zrozumienie, pomoc, prawdę, mądrość oraz.. zimny prysznic. Sekret prozy Michalik-Jaworskiej polega na prostym języku, sposobie wypowiedzi. Autorka zwraca się do czytelnika w świeży i pozytywnie nieskomplikowany sposób. Prosty przekaz trafia do każdego. Jednocześnie jest coś wyjątkowego w tym, jak pisze Katarzyna Michalik-Jaworska. Niby tak zwyczajnie, a jednak jej książki są niezwykłe. Pełne życiowych obserwacji, niebanalnych treści i szczerości.

Powieść Katarzyny Michalik-Jaworskiej jest do bólu prawdziwa i życiowa. Zamknięty krąg pułapek, w jakie wpada Mira, staje się udziałem wielu osób, co czyni "Blizny" książką uniwersalną. Odnajdą się w niej starzy i młodzi, kobiety i mężczyźni, dzieci oraz rodzice. To obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy wciąż, uciekając przed zamkniętymi schematami, wpadają w niezniszczalny system powielanych wzorców. Michalik-Jaworska przekonuje, iż wołanie o pomoc nie wiąże się z porażką, a jest wynikiem dojrzałości i świadomości człowieka. To niewiarygodne - autorka na zaledwie 192 stronach zawarła całą mądrość życia po trudnych przejściach, życia z niewygojonymi bliznami z przeszłości. "Blizny" są zdecydowanie lekturą dla osób świadomych własnych porażek. Dla osób, które bez lęku potrafią spojrzeć w lustro.

"Blizny" to pełna życiowych obserwacji, ambitna literatura dla wymagającego czytelnika. Po raz drugi autorka zaserwowała mi niebanalną treść w połączeniu z prawdą, a to wszystko w szczerym, pozbawionym lukru wydaniu. Polecam, zarówno "Blizny", jak i wydaną w ubiegłym roku powieść "Pomyślę o tym jutro". To naprawdę dobra literatura.

Dziękuję Wydawnictwu Dobra Literatura za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Katarzyna Michalik-Jaworska "Blizny"
Wydawnictwo Dobra Literatura, 2015
ilość stron: 192
data premiery: 16.02.2015

2 komentarze:

  1. Życiowa obserwacja- to mnie zachęca, a problem DDA często jest nieuświadamiany lub lekceważony. Widzę, że tytuł wart uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka jest rewelacyjna. Książkę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń