wtorek, 9 lutego 2016

Patryk Pleskot "Zabić. Mordy polityczne w PRL" | Recenzja




Chyba każdy Polak zna historię księdza Jerzego Popiełuszki, bestialsko zamordowanego przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Nie był on jednak jedyną ofiarą systemu, o sprawiedliwość wciąż upomina się rodzina Piotra Majchrzaka czy Grzegorza Przemyka. Czy w schyłkowym PRL-u funkcjonowało tajne komando śmierci? Kto zamordował sędziwego księdza i prostego rolnika? Na te i inne pytania odpowiedzi poszukuje Patryk Pleskot.

Z książkami napisanymi przez historyków często jest taki problem, że ich publikacji nie są w stanie czytać ludzie niebędący przedstawicielami tego zawodu. Długo rozważałam nad możliwością studiowania historii, w końcu jednak postawiłam na filologię i chociaż mocno interesuję się zagadnieniami związanymi z historią XX wieku, szczególnie II wojną światową i okresem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, czasem nie jestem w stanie przebrnąć przez lekturę napisaną zbyt topornym, czasem wręcz beletrystycznym językiem. Patryk Pleskot napisał powieść, której tematyka szalenie mnie zainteresowała, byłam więc ciekawa, w jaki sposób przekazał swoją wiedzę.

Mogę odetchnąć z ulgą. "Zabić. Mordy polityczne w PRL" to szalenie intrygująca, napisana w przystępny i całkiem łatwostrawny sposób lektura. To historia życia (i śmierci) trzynastu fascynujących postaci, z których ksiądz Jerzy Popiełuszko stanowi zdecydowanie najbardziej znaną personę. Jak pisze sam autor we wstępie - to nie jest przyjemna lektura, gdyż żadna z tych opowieści nie kończy się dobrze. Wszyscy bohaterowie, bez wyjątku, giną. Dlaczego? Kto i w jakim celu ich zamordował? Sposób, w jaki Patryk Pleskot poszukuje odpowiedzi na powyższe pytania, jest fascynujący. Historyk opisuje kilka możliwości, poświęca uwagę wszystkim hipotezom, by potem trochę bardziej lub mniej zdecydowanie opowiedzieć się po stronie jednej z teorii. Jeśli wydaje wam się, że macie jakiekolwiek pojęcie o morderstwach politycznych popełnionych w okresie PRL-u, przeczytajcie tę książkę. Bez tej lektury nie wiecie nic o tajemniczych zniknięciach i brutalnych zabójstwach w Polsce Ludowej.

To nie jest prosta książka, którą pochłania się jednym tchem, ale zdecydowanie warto poświęcić jej kilka wieczorów. Szczególnie jedna z przedstawionych historii - rozdział o Piotrze Majchrzaku, zainspirowała mnie do dalszych poszukiwań. "Zabić. Mordy polityczne w PRL" to ważna i potrzebna książka, polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Znak Horyzont za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Patryk Pleskot "Zabić. Mordy polityczne w PRL"
Wydawnictwo Znak Horyzont, 2016
liczba stron: 512
data premiery: 11.01.2016

4 komentarze:

  1. Widziałam ją w zapowiedziach i od razu mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Historia PRL-u interesuje mnie głownie dlatego, ze w szkole nigdy do niej nie dobrnelismy. Trzeba samemu sie teraz dokształcać. A ta pozycja wydaje sie być do tego odpowiednia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobnie, ja w szkole nie dobrnęłam do tego momentu, a to głównie dlatego, że mój historyk twierdził, że to nie jest historia, to były czasy jego młodości. Dlatego chętnie sięgam po takie powieści, jak Zabić. Przeczytałam ją jednym tchem i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń