czwartek, 29 stycznia 2015

Recenzja przedpremierowa | Danuta Pytlak "Babie lato"



Są takie historie, które przywracają nadzieję na lepsze jutro. Trafiają do najgłębszych zakamarków ludzkiej duszy, na dobre wciągając w swoją rzeczywistość. Leczą złamane serca, przynoszą wiarę w to, że wszystko dzieje się po coś i jest w tym wszystkim większy sens. Pomagają odnaleźć logikę tam, gdzie wydaje nam się, że jej nie ma. W chorobie, cierpieniu, stracie. Do takich historii zalicza się jedna z najnowszych propozycji Wydawnictwa Zysk i S-ka, powieść obyczajowa Danuty Pytlak „Babie lato”.

Michalina wiodła udane życie. Wraz z kochającym mężem byli właścicielami luksusowego apartamentu, Michalina pięła się po szczeblach kariery w korporacji, a jej małżonek z sukcesami prowadził własną firmę. Okazuje się jednak, że Michalina tak naprawdę nie znała swego męża. Od dłuższego czasu Paweł pogrążał się w uzależnieniu od hazardu i przegrał sporą sumę pieniędzy. W końcu odchodzi, a Michalina musi zmierzyć się ze swoją samotnością. Chwilę później los zadaje kobiecie kolejny cios: Michalina jest poważnie chora i konieczna jest natychmiastowa operacja, po której postanawia zmienić i przewartościować swoje życie. Pomóc może jej w tym odziedziczony po babci, zapomniany dom na wsi. Ale zanim kobieta osiągnie stabilizację, musi uporać się z przeszłością i pozostawionymi przez męża długami.

Główna bohaterka niebawem wkroczy w „jesień” swojego życia. Zanim to jednak nastąpi, wraz z najlepszą przyjaciółką przeżyje „babie lato”. Co przygotował dla nich los? „Babie lato” to pełna pozytywnej energii, ciepła i cudowna historia. Pozostawia w czytelniku wiarę i nadzieję na to, że zawsze, nawet wtedy gdy wiatr wieje nam w oczy… jakoś to będzie. Powieść jest wiernym zapisem ludzkich zmagań z przewrotnym losem i obietnicą lepszego jutra. To również opowieść o powrocie do swoich korzeni, poszukiwaniu odpowiedzi na pytania z przeszłości, pogodzeniu się i zaakceptowaniu kolei losu. Bohaterka nie miała łatwego dzieciństwa, niepowodzenia w życiu rodziców, zakazana miłość sprzed lat odcisnęły piętno nie tylko na Michalinie, ale i nieznanej jeszcze kobiecie, jaka kiedyś na dobre zagości w życiu postaci.

I właśnie to ciepło, z jakim Danuta Pytlak snuje swoją opowieść, sprawia, że książkę czyta się cudownie. Mamy wrażenie, że przenosimy się w całkiem innym wymiar, pełen spokoju i zrozumienia. Autorka zaraża nas nadzieją, swego rodzaju entuzjazmem i wiarą w słuszność tego, co przynosi nam życie. Danuta Pytlak wyróżnia się szerokim postrzeganiem rzeczywistości. „Babie lato” nie jest zwykłą, prostą historią, prowadzącą nas z punktu A do punktu B. To pełna zakrętów i nieprzewidywanych zwrotów akcji książka. Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z „Babim latem” spodziewałam się nieskomplikowanej opowieści o kobiecie, która odziedziczyła dom na wsi, tam poznała mężczyznę, osiedliła się i wszyscy żyli długo i szczęśliwie – wszak znamy wiele takich historii. Teraz jednak wiem, że „Babie lato” to lektura totalnie nieprzewidywalna i niebanalna. Zaskoczy was wiele razy.

Jedyne, co nie do końca mi odpowiadało w powieści, to ilość wątków pobocznych. Wiele z nich zostało rozpoczętych, a potem tak jakby pominiętych. Kilkakrotnie odniosłam wrażenie, że autorce po prostu zabrakło pomysłu na pociągnięcie poruszonych kwestii. W moim odczuciu książce wyszłoby na dobre, gdyby została uszczuplona o jakieś 50 stron i kilka myśli.

„Babie lato” to rozbudowana, wręcz epicka opowieść. Poszczególne rozdziały wprowadzają w życie głównej bohaterki osoby, które zmienią bieg wydarzeń. Przekonajcie się sami, jak Michalina poradzi sobie z nieoczekiwanymi zmianami. Powieść Danuty Pytlak warto przeczytać głównie ze względu na niepowtarzalny klimat i dojrzałą, emocjonującą historię. Piękna książka!

Dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Danuta Pytlak "Babie lato"
Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2015
data premiery: 02.02.2015

4 komentarze:

  1. Delikatna okładka idealna jak na takie kobiece czytadło. :) W wolnej chwili chętnie bym sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie jak mi trafi w ręce...

    OdpowiedzUsuń
  3. Drogie Panie miałam okazję przeczytać tą FANTASTYCZNĄ ksiązkę , polecam każdej kobiecie ,wciągająca,baaardzo wzruszająca,idealna pod kocyk i do kawusi,na samotny wieczór. To nie jest jakieś romansidło ale piękna książka napisana przez wspaniałą autorkę o życiu... o wyborach.

    OdpowiedzUsuń