czwartek, 18 lutego 2016

Celeste Ng "Wszystko, czego wam nie powiedziałam" | Recenzja




Spodziewałam się, że to będzie dobra lektura, ale że aż tak? Autorski debiut Celeste Ng to powieść zaskakująca swoimi monumentalnymi rozmiarami i wcale nie mam tutaj na myśli objętości, gdyż książka liczy niewiele ponad trzysta stron, a jej rozmach i niebanalną tematykę, jaką porusza debiutująca pisarka. To nie jest powieść o dochodzeniu w sprawie śmierci szesnastoletniej Lydii. To powieść o życiu w wieloetnicznej rodzinie i rodzicach skupionych na spełnianiu przez dzieci marzeń, które oni sami musieli porzucić.

Uwaga Marilyn i Jamesa Lee była skupiona głównie na Lydii. Była, bo teraz Lydia nie żyje. Jej ciało zostało znalezione w pobliskim jeziorze. Morderstwo, samobójstwo czy nieszczęśliwy wypadek? Jedno jest pewne - Lydia nie zrealizuje marzeń swoich rodziców. Nie zostanie lekarką, jak życzyłaby sobie matka i nie będzie gwiazdą towarzystwa, jak widziałby to James. Lydia umarła, jednak Marilyn i James muszą iść dalej i zająć się dwójką pozostałych, dotychczas nieco odsuniętych na dalszy plan dzieci - Nathem i Hannah, podczas gdy rodzina Lee'ów wcale nie żyje w łatwych czasach - Amerykanie chińskiego pochodzenia wciąż są rzadkością na prowincji w stanie Ohio w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Tymczasem Marilyn jest przekonana, że córka padła ofiarą morderstwa i stanowczo żąda sprawiedliwości.

"Wszystko, czego wam nie powiedziałam" to jedna z ciekawszych książek spośród wszystkich tych, które przeczytałam w ciągu minionych kilku miesięcy. Spodziewałam się lekkiego, "babskiego" kryminału, a tymczasem otrzymałam genialną powieść obyczajową o wielokulturowej rodzinie żyjącej w Stanach Zjednoczonych w latach siedemdziesiątych. W czasach, kiedy Amerykanie chińskiego pochodzenia przyciągali spojrzenia na ulicy, w czasach ekspansji człowieka w przestrzeń kosmiczną, w końcu - w czasach, kiedy kobieta w zawodzie lekarza wciąż budziła podziw i jednocześnie zażenowanie. Niezwykle bogate tło społeczno-obyczajowe jest jedną z największych zalet tej powieści. Celeste Ng nakreśliła wiarygodny obraz rodziny, której doskwiera przede wszystkim brak akceptacji i chęć zasymilowania się ze społeczeństwem.

Co dzieje się w rodzinie, w której dziecko nie ma możliwości spełniania własnych marzeń, gdyż jest zajęte realizacją planów swoich rodziców? Jak wygląda dzieciństwo w cieniu starszego, "lepszego" rodzeństwa? Na te i inne pytania odpowiedź znajdziecie w debiutanckiej powieści Celeste Ng. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z treści, lecz mogę wam obiecać - czeka was spotkanie z jedną z najciekawiej opisanych rodzin we współczesnej literaturze obyczajowej. Autorka kapitalnie opisała relacje pomiędzy poszczególnymi jej członkami oraz stworzyła wiarygodne i realistyczne portrety psychologiczne. Celeste Ng prezentuje czytelnikom niezwykle dojrzały warsztat pisarski - aż nie chce się wierzyć, że to dopiero jej literacki debiut.

"Wszystko, czego wam nie powiedziałam" z pewnością przekona miłośników prozy w stylu Jodi Picoult czy Diane Chamberlain. Celeste Ng to taka Picoult Amerykanów chińskiego pochodzenia. Podobnie jak wymienione przeze mnie pisarki, autorka "Wszystko, czego wam nie powiedziałam" pisze ciekawie o relacjach międzyludzkich oraz kontrowersjach wokół ważnych kwestii społeczno-obyczajowych. Polecam serdecznie.

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Celeste Ng "Wszystko, czego wam nie powiedziałam"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2016
data premiery: 11.02.2016
liczba stron: 332

5 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam o tej pozycji, ale po tak atrakcyjnej recenzji z pewnością się zorientuję w jej temacie. Choć nie jestem fanką kryminałów, niesamowicie przyciągnęły moją uwagę opisy relacji międzyludzkich :) Świetna recenzja!

    Pozdrawiam,
    o-ksiazkach-inaczej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na czytniku i nie mam co do niej wymagań zbyt wielkich. Wróć, nie miałam, aż do teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zdecydowanie dla mnie! Już skrzętnie zapisałam tytuł w notatniczku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przeczytalabym :D zwlaszcza po takie jrecenji skusilas mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na oku tę książkę. Zapowiada się ciekawie, cieszy mnie pozytywna opinia. :)

    OdpowiedzUsuń