sobota, 6 lutego 2016

Diane Chamberlain "Chcę Cię usłyszeć" | Recenzja przedpremierowa




Diane Chamberlain jest jedną z moich współczesnych ulubionych autorek, jednak w ostatnich tytułach wydanych przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka czegoś mi brakowało. Ciężko mi było sprecyzować "czego", dopóki nie przeczytałam najnowszej powieści "Chcę Cię usłyszeć", w której owe "coś" się pojawia. Mam tutaj na myśli ważne dylematy natury moralnej, które podzieliły społeczeństwo w XX wieku. W końcu dostałam taką Diane, jaką najbardziej lubię.

Laura i jej pięcioletnia córeczka Emma znalazły się w trudnym momencie życia. Kobieta jeszcze nie zdążyła dojść do siebie po śmierci ojca, kiedy jej mąż popełnia samobójstwo, obarczając winą swoją żonę. Jedynym świadkiem śmierci mężczyzny była Emma, która w wyniku doznanego szoku... przestaje mówić. To nie jedyny problem Laury. Ojciec chwilę przed śmiercią wymógł na niej obietnicę o opiece nad niejaką Sarah Tolley, o której Laura dotychczas nawet nie słyszała. Staruszka przebywa w domu opieki i choruje na Alzheimera. Nie pamięta, co jadła na obiad ani co robiła poprzedniego dnia, jednak zna szczegóły swojego życia z dalekiej przeszłości. Niestety, nie ma pojęcia, kim był Carl Brandon i dlaczego umierając wymógł na córce obietnicę, by ta skontaktowała się z Sarah. Równocześnie w życiu Laury i Emmy pojawia się Dylan, biologiczny ojciec dziewczynki, którego Laura poznała tylko przelotnie sześć lat temu. Rodzice łączą swoje siły, by odnaleźć przyczynę wewnętrznej blokady Emmy przed mówieniem i przywrócić jej głos.

Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z najnowszą powieścią Diane Chamberlain "Chcę Cię usłyszeć", w nawet najśmielszych marzeniach nie mogłam się spodziewać, że oprócz porywającej lektury o losach Laury i jej córki Emmy, otrzymam fascynujący życiorys pielęgniarki, która przez wiele lat pracowała w szpitalu psychiatrycznym. Co więcej - pracowała w szpitalu psychiatrycznym w czasach, kiedy wykonywano lobotomię, uznaną obecnie za najtragiczniejszą pomyłkę lekarzy, oraz przeprowadzano medyczne eksperymenty na pacjentach cierpiących na schorzenia natury psychiatrycznej - depresję, lęki czy schizofrenię. Mało tego, owa pielęgniarka postanowiła się zbuntować i głośno skrytykować przeprowadzane w szpitalu praktyki. Jaką przyszło jej zapłacić cenę? Tego dowiecie się z lektury najnowszej powieści Diane Chamberlain, dzięki której w końcu zaspokoiłam nienasycony od czasów "W słusznej sprawie" (to już prawie dwa lata!) głód.

Taką Diane lubię najbardziej. Chamberlain jest jedną z nielicznych znanych mi autorek, która z takim skutkiem potrafi wbić kij w mrowisko i poruszyć arcyważny temat natury społeczno-moralnej. Diane stopniowo odkrywa wszystkie karty, aby po chwili przyspieszyć gwałtownie i nie zatrzymywać się już do samego końca. Ach, cóż to była za podróż. Czułam się niczym w pędzącym w zawrotnym tempie rollercoasterze, towarzyszyła mi cała gama emocji i - co najważniejsze - nie byłam w stanie odłożyć książki na półkę, dopóki nie przeczytałam ostatniego zdania. Poszłam nieprzyzwoicie późno spać, ale było warto, to jedna z najlepszych książek Diane, a uwierzcie, czytałam wszystkie, jakie zostały wydane w Polsce. Zakończenie wbiło mnie w fotel, a właściwie w łóżko i mimo ogromnego zmęczenia jeszcze przez długi czas nie byłam w stanie zasnąć.

Diane Chamberlain stworzyła niesamowitą, zapierającą dech w piersi opowieść. Poznając historię nowej znajomej Laura staje się świadkiem okrytej milczeniem, fascynującej historii sprzed lat. Wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce, kiedy zmierzamy do zaskakującego zakończenia. Jak to już zazwyczaj u Diane bywa, mamy do czynienia z kapitalnymi, wielobarwnymi postaciami. Gorąco polecam lekturę, "Chcę Cię usłyszeć" to rewelacyjna powieść.

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Diane Chamberlain "Chcę Cię usłyszeć"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2016
data premiery: 09.02.2016
liczba stron: 456

2 komentarze:

  1. Ze wzgledu na ten szpital psychiatryczny kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ze wzgledu na ten szpital psychiatryczny kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń