sobota, 4 lipca 2015

Sylwia Zientek "Próżna" | Recenzja



"Próżna" Sylwii Zientek to powieść, której bohaterowie jadają w najdroższych restauracjach, a za jedno ubranie z metką luksusowego projektanta płacą równowartość pięciu średnich pensji krajowych. Po "Próżnej" nie spodziewajcie się pędzącej szalenie akcji czy tradycyjnej fabuły. To przede wszystkim opis korporacyjnego półświatka, nieco przydługie (w moim odczuciu) przemyślenia ludzi, którzy chyba sami pogubili się w swoich oczekiwaniach wobec życia.

Diana wspięła się wysoko po szczeblach prawniczej kariery w korporacji. Urodziła dwoje dzieci, ale tylko po to, by zadowolić męża. Całymi dniami przesiaduje w pracy, a weekendy spędza z rodziną raczej z poczucia obowiązku, niż z potrzeby. Najlepiej czuje się w kancelarii. Jej małżeństwo rozpada się, a Diana wspomina wielką miłość do Roberta, kolegi z pracy, który kilka lat temu wyjechał i ślad po nim zaginął. Penelopa jest najlepszą przyjaciółką Diany. Razem pracują w korporacji, ale na tym kończą się ich podobieństwa. Penelopa po pracy szuka ukojenia w ramionach kolejnych kochanków. Podczas gdy Diana rodzi dzieci, Penny nie dąży do założenia rodziny. Nieoczekiwanie ich role życiowe odwracają się.

Jednego z pewnością nie można zarzucić Sylwii Zientek. Jej postacie są wyraziste i prawdziwe. To bohaterowie z pierwszych stron takich gazet jak "Puls Biznesu". Niewolnicy korporacji. Sylwia Zientek wiernie oddaje charakter tego próżnego i zepsutego półświatka. Główne postacie tej powieści to z pewnością jej największe atuty. Zientek wykreowała bohaterów, posługując się ich emocjami, przeszłością i niespełnionymi pragnieniami. Podejrzewam, że przerwałabym lekturę w połowie, gdyby nie zachwycające kreacje postaci. To właśnie one przekonały mnie, że warto przeczytać do końca. Książka nie w moim stylu, ale doceniam pracę, jaką wykonała Sylwia Zientek przy tworzeniu charakterów. Niecodziennie spotyka się tak dobrze "zrobione" postacie. W tle sztuka, literatura i muzyka przewijająca się w rozmowach bohaterów. I Warszawa. Warszawa i rozważania na temat jej charakteru. To zdecydowanie w książce Zientek jest "na plus".

Lubię książki z jasno określoną fabułą, może dlatego "Próżna" nie przekonała mnie do siebie. W moim odczuciu bohaterowie, ich świat, rozmowy i zachwycające tło to za mało, by przekonać do siebie czytelnika. Brakuje mi tu ściśle określonego kontekstu, rozwoju wydarzeń. Dzieje się sporo, ale jakby mimochodem, we wspomnieniach, rozważaniach. Dostrzegamy różnicę między tym, co było a tym, co jest, ale wszystko stało się bez naszego udziału. Wiele kwestii pozostaje nierozstrzygniętych. Lubię otwarte zakończenia powieści, ale w przypadku "Próżnej" zbyt dużo spraw zostało pominiętych. Powieść Sylwii Zientek została przegadana. Za dużo tu narratora, za mało bohaterów i dialogów pomiędzy nimi. W mojej opinii zabrakło tego bezpośredniego kontaktu między postacią a czytelnikiem. I, choć narrator jest wszechwiedzący, nie zastąpi niestety bohatera, któremu odebrano głos.

Nie żałuję, że przeczytałam, ale raczej nie wrócę do tej książki. Genialne charaktery, ciekawe środowisko, intrygujące spojrzenie na Warszawę - to zdecydowanie zachęca. Dla mnie jednak na pierwszym miejscu zawsze będzie fabuła, dlatego w skali od jeden do dziesięciu przyznałabym tej książce piątkę. Może piątkę z plusem. I jeszcze jedno. Droga autorko, Sosnowiec leży w województwie śląskim, ale nigdy nie na Śląsku.

Dziękuję Wydawnictwie MUZA SA za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Sylwia Zientek "Próżna"
Wydawnictwo MUZA SA, 2015
ilość stron: 384
data premiery: 03.06.2015

1 komentarz:

  1. Początkowo opis mnie zachęcił, lubię książki z prawniczymi wątkami, ale na nudne wykłady o korporacjach nie mam ochoty wracać, więc posłucham dobrej rady i nie skuszę się na "Próżną".

    OdpowiedzUsuń