piątek, 17 lipca 2015

Agata Przybyłek "Nie zmienił się tylko blond" | Recenzje



Wydawnictwo Czwarta Strona wychodzi naprzeciw potrzebom czytelniczek z nową serią. Serią z babeczką. Pierwszą powieścią, jaka ukazała się w nowym cyklu, jest książka Agaty Przybyłek "Nie zmienił się tylko blond". Autorski debiut Przybyłek z pewnością przypadnie do gustu wszystkim sympatykom twórczości Magdaleny Witkiewicz.

Jak to zwykle bywa w komediach romantycznych, najpierw jest dramat. Mąż Iwonki, znany też jako bawidamek, ewentualnie Grzegorz, odchodzi do kochanki. Gwoli ścisłości, to Iwonka ma odejść, gdyż mieszkanie jest tak jakby jego, bo Iwonka podpisała przed ślubem intercyzę. Musi więc wynieść się z domu, wraz z czwórką dzieci, psem i ciężarną kotką. Ale to nie koniec atrakcji. Iwonka w wieku 37 lat dowiaduje się, że będzie babcią. Rodzice potencjalnej synowej na wieść o niechcianej ciąży wyrzucili nastolatkę z domu, a Iwonka, no cóż, ma dobre serce i postanawia przygarnąć dziewczynę. Wraz z całą ferajną wyrusza nocnym pociągiem do rodziców, by tam zamieszkać na czas bliżej nieokreślony. Kobieta musi na nowo poukładać sobie życie, a łatwo wcale, jak zapewne przypuszczacie, nie będzie.

Debiutancka powieść Agaty Przybyłek skrzy się humorem. Absurdalne sytuacje, zabawne dialogi i kolejne "dramaty" w życiu Iwonki rozchmurzą nawet najbardziej wymagającego czytelnika. Proza Przybyłek jest lekka i przyjemna. Podczas lektury często odnosiłam wrażenie, że czytam kolejną książkę Magdaleny Witkiewicz. Te dwie autorki łączy wiele podobieństw. Piszą w bardzo podobnym stylu i języku, tworzą taki sam typ bohaterki. Agata Przybyłek nie boi się ośmieszania stworzonych przez siebie postaci. Jest miło, ale nie bezmyślnie. "Nie zmienił się tylko blond" to świetna historia o kobiecie takiej, jak my. Niedoskonałej, z własnymi problemami. Iwonka śpiewająco radzi sobie z przeciwnościami losu, a jej przygody rozbawią nie jednego czytelnika.

Muszę przyznać, iż historia stworzona przez Agatę Przybyłek nie wyróżnia się niczym szczególnym od innych tego typu opowieści, a jednak "Nie zmienił się tylko blond" przeczytałam z największą przyjemnością. Lektura szalenie przypadła mi do gustu. Bo my, kobiety, po prostu lubimy takie książki! Coś mi się wydaje, że "Seria z Babeczką" na dobre zagości w moim sercu, a "Nie zmienił się tylko blond" to niezwykle udane rozpoczęcie nowego cyklu. Lektura grozi niekontrolowanymi wybuchami śmiechu. Autorce udało się stworzyć postać, która zostaje z czytelnikiem na dłużej. Iwonka to szalenie sympatyczna kobieta, niezwykle charakterystyczna, ale i charakterna. Jej perypetie zostaną ze mną na dłużej. Po lekturze "Nie zmienił się tylko blond" czuję się maksymalnie odprężona, a przecież o to chodzi w lekturach tego typu.

"Nie zmienił się tylko blond" to doskonała propozycja dla wielbicielek prozy w stylu Magdaleny Witkiewicz czy Nataszy Sochy. Jestem zachwycona autorskim debiutem Agaty Przybyłek i z chęcią sięgną po kolejną książkę tej pisarki, a wy tymczasem nadróbcie zaległości i koniecznie przeczytajcie "Nie zmienił się tylko blond". Jestem przekonana, że nie będziecie żałować.

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Agata Przybyłek "Nie zmienił się tylko blond"
Wydawnictwo Czwarta Strona, 2015
ilość stron: 342
data premiery: 01.07.2015

6 komentarzy:

  1. Mam ją na półce, jak tylko dokończę czytać "Czułe słówka" to się za nią biorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też się podobała :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna pozytywna recenzja, chyba się skuszę (-:

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę już którąś recenzję tej książki, więc jestem zainteresowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie również przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że i takie lekkie, nieco schematyczne powieści potrafią Cię rozbawić. W końcu tyle książek za Tobą. Jak tylko otrzymam książkę z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń