wtorek, 22 grudnia 2015

Vanessa Greene "Sekretna herbaciarnia" | Recenzja



Najnowsza powieść z serii Leniwa Niedziela Wydawnictwa Świat Książki jest doskonałą okazją do zaparzenia przepysznej herbaty o ulubionym smaku i ułożeniu się w wygodnym fotelu, złapania oddechu w przedświątecznej gonitwie. Czyta się łatwo, szybko i przyjemnie, a z kart powieści wydobywa się zapach świeżo parzonej herbaty. Zapraszam do "Sekretnej herbaciarni".

Charlotte zwana przez przyjaciół i rodzinę Charlie jest wspinającą się po szczeblach kariery dziennikarką. Właśnie rozstała się z narzeczonym, który wydawał się być mężczyzną jej życia, jednak zranił ją dotkliwie, więc Charlie poświęciła się pracy. Ma szansę otrzymać awans, dlatego z wielkim zapałem przystępuje do przygotowania materiału o najbardziej urokliwych herbaciarniach w Wielkiej Brytanii. W Scarborough trafia do niezwykłej herbaciarni, jednak stała klientka Nadmorskiej, Kat przekonuje Charlie, aby nie opisywała w swoim artykule herbaciarni, która jest swoistą enklawą dostępną dla wtajemniczonych. W zamian oferuje Charlie pomoc w wytypowaniu innych miejsc, które dziennikarka mogłaby zamieścić w swoim reportażu. Wraz z Seraphine, która w Anglii pracuje w charakterze au pair trzy kobiety podróżują po kraju i odkrywają warto opisania, urokliwe miejsca. Artykuł o herbaciarniach okazuje się przede wszystkim impulsem, jaki na zawsze odmieni życie Charlie, Kat i Seraphine.

"Sekretna herbaciarnia" jest lekkostrawną, przyjemną opowieścią o trzech kobietach znajdujących się na w przełomowym momencie życia. Kat musi poradzić sobie z kłopotami finansowymi, samotnym macierzyństwem i niedojrzałym ojcem swojego dziecka. Charlie spędzi nieco czasu z rodziną siostry, z którą nigdy się nie dogadywały, a Seraphine w końcu przestanie udawać kogoś, kim nie jest. Autorka porusza w swojej powieści szereg ważnych problemów społecznych takich jak samotne macierzyństwo, zdrada czy homoseksualizm. "Sekretna herbaciarnia" to ciekawa powieść o dojrzewaniu i drodze do samoakceptacji, w której wspierają nas nasi przyjaciele. To również afirmacja kobiecej przyjaźni, a wszystko to podane w scenerii urokliwej, nadmorskiej herbaciarni.

Co przeszkadzało mi w lekturze? Vanessa Grenne nie potrafi budować napięcia, wszystkie wątki zostały rozwiązane chwilę po ich rozpoczęciu, nawet tajemnica z przeszłości, jaka na zawsze zmieni życie bohaterów, jest jakby pominięta i tylko wspomniana. Podczas lektury pojawia się szereg tematów, jednak nie uzupełniają się nawzajem, a każdy wskakuje na miejsce poprzedniego. Książkę czyta się przyjemnie, nie mogę powiedzieć, by była to nieudana powieść, jednak uważam, że Vanessie Greene brakuje nieco umiejętności narracyjnych. Nie jest autorką sugestywną, nie potrafi kluczyć i wprowadzić tak ważnego elementu napięcia. Może z czasem zdobędzie te umiejętności? Warto obserwować jej rozwój i chętnie przeczytam kolejne książki spod pióra Greene. Nie do końca przekonuje mnie także język autorki, chociaż muszę przyznać, iż tworzy bardzo naturalne dialogi.

"Sekretna herbaciarnia" jest miłym sposobem na spędzenie leniwej niedzieli, jednak w serii zdarzały się lepsze lektury, jak choćby ostatnia - kapitalny "Mamifest". Czas, jaki poświęciłam "Sekretnej herbaciarni" będę przyjemnie wspominać, to odprężająca i lekka lektura, jednak daleka od ideału. 

Dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Vanessa Greene "Sekretna herbaciarnia"
Wydawnictwo Świat Książki, 2015
liczba stron: 352
data premiery: 18.11.2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz