środa, 4 czerwca 2014

Pierre Lemaitre "Ofiara" [Recenzja]



Historia zaczyna się od pióra. Całkiem zwyczajnego, na naboje z atramentem, ale cieknącego. Gdyby tego dnia nie zaplamiło torebki Anne, nic by się nie wydarzyło. Gdyby nieświadoma rozlanego atramentu nie włożyła ręki do torby, nie musiałaby iść do toalety. Gdyby nie poszła do toalety, nie stanęłaby na drodze dwóm uzbrojonym mężczyznom. Gdyby nie stanęła im na drodze, nie zobaczyłaby ich twarzy. Gdyby nie zobaczyła ich twarzy, nie zostałaby skatowana i nikt nie oddałby w jej stronę trzech strzałów. Gdyby.. A może to zaczęło się o wiele wcześniej?

Charyzmatyczny inspektor paryskiej policji Camille Verhoeven po czterech latach od śmierci, a właściwie zabójstwa żony spotyka Anne Forestier. Ku jego zaskoczeniu, okazuje się, iż jest jeszcze zdolny do miłości. Niestety, sielanka nie trwa długo. Anne zostaje brutalnie pobita i cudem uchodzi z życiem, gdy mężczyzna strzela trzykrotnie w jej stronę. Kobieta przypadkowo stała się świadkiem napadu na jubilera. Verhoeven jest zdeterminowany, aby jak najszybciej ująć sprawców. Kiedy w szpitalu pojawia się uzbrojony napastnik, bo dokończyć dzieło, Camille postanawia chronić Anne za wszelką cenę. Nawet jeśli stawką jest jego dalsza praca w policji. Coraz więcej niejasności pojawia się wokół tej sprawy. Anne rozpoznaje napastników, jednak po wtargnięciu do mieszkania jednego z nich okazuje się, że ten jest już martwy. Verhoeven zaczyna zastanawiać się, czy obecność Anne na miejscu zbrodni rzeczywiście była sumą zbiegów okoliczności. 

Pierre Lemaitre, okrzyknięty francuskim mistrzem kryminału, łączy cechy powieści rozrywkowej z literaturą z wyższej półki. Trzymająca w napięciu akcja, z pozoru jasna sprawa, która wraz z rozwojem sytuacji gmatwa się coraz bardziej, to tło dla doskonałego kunsztu literackiego. "Ofiarę" czyta się z największą przyjemnością, a rozbudzone zmysły estetyczne wprost krzyczą z zachwytu. Lemaitre poprzeczkę podnosi bardzo wysoko. Powieści kryminalne to taka forma, gdzie zazwyczaj literatura schodzi na dalszy plan, są przede wszystkim emocje, zło, które trzeba wyeliminować. U francuskiego pisarza na pierwszym miejscu jest sztuka sama w sobie, słowo, każde dobrane mądrze i starannie. Kiedy już Lemaitre stworzy słowo, przechodzi do kreowania rzeczywistości. Na tym polega wyjątkowość autora, on używa wysokiej literatury do przekazania swojej historii, nigdy odwrotnie.

"Ofiara" to przede wszystkim emocje, które determinują działania bohatera. Może się wydawać, iż pierwsza część powieści jest za bardzo "przegadana", że całość rozkręca się zbyt powoli i za późno. Kiedy jednak spojrzymy na dzieło jako całość, dostrzegamy, iż wszystkie elementy układanki wskakują na właściwe miejsce. Dokładne sportretowanie postaci, przedstawienie ich przeszłości i wszystkich innych czynników, które doprowadziły je do "tu i teraz", jest niezbędne, aby zrozumieć działania bohaterów w momencie, kiedy akcja nabiera tempa. Lemaitre nie tyle opowiada nam historię, co pozwala ją zrozumieć. Z pozoru nieszczęśliwego splotu okoliczności czyni niesamowitą, mądrą i przemyślaną opowieść o porachunkach z przeszłości i.. miłości. 

"Ofiara" Pierre'a Lemaitre'a to wielowątkowa, zbudowana na co najmniej kilku płaszczyznach książka, która nosi znamiona nie tylko powieści kryminalnej, ale i sensacyjnej oraz obyczajowej. Postać Camille'a Verhoevena jest niewątpliwie jednym z największych atutów publikacji. Szalenie inteligentny, charyzmatyczny i nie wahający się przed niczym bohater z miejsca zaskarbia sobie serca sympatyków kryminałów. Przy swoich zaledwie 145 cm wzrostu trzęsie całym Wydziałem Kryminalnym paryskiej policji, a jego metody, choć niekonwencjonalne, okazują się być skuteczne. Jego życie osobiste jest fascynującym tłem do wydarzeń przedstawionych w "Ofierze". Obraz Verhoevena to raczej standardowy i klasyczny wzorzec policjanta po latach pracy. Wokół mnóstwo wrogów, osobiste zatargi, zamordowana w przeszłości żona, niewyjaśnione sprawy.. Mimo iż ten portret jest nam dobrze znany, nie nudzi się on.

Rzadko kiedy kryminał jest wynoszony na półkę z wyższą literaturą. Tym razem jest inaczej. Dostajemy diabelsko ambitną, przemyślaną w każdym szczególe powieść, w której zarówno treść, jak i forma robią wrażenie. "Ofiara" Pierre'a Lemaitre'a to sztuka sama w sobie. Znajdą się i pewnie sceptycy, którzy stwierdzą, że to napięcie winno być bardziej odczuwalne, że kryminały to przede wszystkim suspens, a dopiero później możemy rozmawiać o formie. Ja jednak pozostanę wierna i zachwycona najnowszą książką francuskiego mistrza kryminału.


Dziękuję Wydawnictwu MUZA SA za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego!


Pierre Lemaitre, "Ofiara"
Wydawnictwo MUZA SA, 2014
data premiery: 04.06.2014
ilość stron: 350 

5 komentarzy:

  1. Świetna recenzja! I do tego jeszcze skuteczna! Chętnie przeczytam tę książkę.
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja bardzo profesjonalna, a książkę na pewno przeczytam! Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. "U francuskiego pisarza na pierwszym miejscu jest sztuka sama w sobie, słowo, każde dobrane mądrze i starannie".

    W przekładzie słowa dobiera jednak tłumacz, a z recenzji nie dowiadujemy się nawet, jak się nazywa. Można odnieść wrażenie, że Lemaitre napisał swoją książkę po polsku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie się czyta Twoje recenzje, a książkę muszę koniecznie dorwać w swoje ręce ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli lubisz kryminały z ambicjami i chcesz poznać trochę lepiej literaturę francuską, proponuję "Szare dusze" Philippe'a Claudela.

    OdpowiedzUsuń