Czy 10 minut może zmienić życie? Jak najbardziej. W ciągu 10 minut możemy nieodwracalnie zmienić koleje losu, stracić kogoś bliskiego, wygrać fortunę, przyczynić się do fatalnego w skutkach wypadku czy spłodzić nowe życie. Ale co wtedy, kiedy przez te 10 minut oddajemy się czynności zupełnie zwykłej, banalnej? Czy wtedy jesteśmy w stanie coś zmienić przez tak krótki okres czasu? Włoska autorka Chiara Gamberale twierdzi, że tak. Że wystarczy przez 10 minut dziennie robić coś dla siebie, aby odmienić swoje życie. Postanowiłam sprawdzić tę teorię.
Podobno nieszczęścia chodzą parami. Najlepszym przykładem dla potwierdzenia słuszności tej teorii jest bohaterka powieści "Przez 10 minut", Chiara. Właśnie straciła pracę oraz męża, który postanowił ot tak, wyjechać sobie i odpocząć od żony. Kobieta nie radzi sobie z piętrzącymi się problemami i z tego powodu postanawia zwrócić się do psychoanalityczki. Ta proponuje jej pewną grę. Chiara przez jeden miesiąc, zaczynając od zaraz, ma przez 10 minut dziennie robić coś dla siebie. Coś, czego nigdy nie robiła.
Powieść napisana jest w formie dziennika, jaki główna bohaterka prowadzi przez miesiąc. Niestety, ale w tym przypadku taka postać nie wpływa korzystnie na odbiór książki. To, czego brakowało mi podczas lektury, to uczucia. "Przez 10 minut" wydaje się pozbawiona jakichkolwiek emocji. Takie a nie inne postrzegania spowodowane jest techniką narracyjną autorki, która zostawia wiele do życzenia. Chiara Gamberale ma do przekazania interesującą zawartość, jednak nie potrafi jej opowiedzieć w sposób ciekawy i wzbudzający napięcie. Kolejne rozdziały są monotonne, a czytelnikowi ani na chwilę nie przyspiesza tętno.
Największą zaletą powieści jest jej uniwersalizm. Poszczególne prawdy życiowe, jakie krok po krok odkrywa Chiara, mogą odnaleźć zastosowanie w życiu dosłownie każdego człowieka. Książka przekonuje, iż warto iść naprzód nawet wtedy, gdy kolejne kłopoty nakładają się na siebie. Radość, jaką zdumiona kobieta odkrywa z kolejnych "małych rzeczy" może stać się udziałem zarówno mnie, ciebie i ciebie. Nie trzeba wielkich pieniędzy, nieskończonych możliwości finansowych, pokładów wolnego czasu, aby zagrać w grę, jaką proponuje psychoanalityk głównej bohaterce. Te niewielkie, zdawałoby się nieistotne sprawy składają się na naprawdę dużą rzecz.
Szkoda, że narracja kuleje, wszak jest to istotny aspekty książki. Gdyby nie to, można by zaliczyć "Przez 10 minut" do powieści rzeczywiście udanych. Jednak w tej sytuacji już dzisiaj, chwilę po lekturze publikacji czuję, że nie pozostawi we mnie śladu na dłużej. Na rynku jest wiele ciekawszych i bardziej inspirujących powieści. Na tej, niestety się zawiodłam. Po zapowiedzi spodziewałam się czegoś wielkiego, a jest tak.. zwyczajnie.
Dziękuję Wydawnictwu Feeria za udostępnienie recenzyjnego egzemplarza powieści!
Chiara Gamberale "Przez 10 minut"
Wydawnictwo Feeria, 2014
data premiery: 04.06.2014
ilość stron: 192
Warto zrobic coś dla siebie ,tylko zazwyczaj nie wystarcza na to czasu ,zdrowia bądż pieniędzy .
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać ,bo recenzje ciekawe ,będę szukalą w bibliotece - pozdrawiam
Jolanta M
Mimo tej narracji postaram się przeczytać książkę. Wydaje się być dość ciekawa, tylko chyba będę narzekał na brak uczuć.
OdpowiedzUsuńA ja po takiej recenzji nie mam ochoty sięgać po tę książkę. Mimo wszystko, lubię, jak jest dobrze napisana.
OdpowiedzUsuńSpore wrażenie robi na mnie okładka, która mimo swojej prostoty jakoś tak nakręca bardziej, żeby książkę przeczytać.
OdpowiedzUsuń