środa, 31 grudnia 2014

Podsumowanie | Najlepsze książki 2014 roku: Świat

Koniec roku to czas podsumowań, rankingów.
Również na blogu Przegląd czytelniczy nie mogło zabraknąć listy najlepszych - moim skromnym zdaniem - zagranicznych powieści wydanych w Polsce w 2014 roku.
Zanim zaczniemy omawiać zapowiedzi i nowości, jakie przyniesie nam 2015 rok, jeszcze raz przyjrzyjmy się najciekawszym propozycjom wydawniczym roku, który właśnie żegnamy.




Diane Chamberlain jest jedną z moich ulubionych, jeśli nie ulubioną, autorką powieści obyczajowych. "W słusznej sprawie" to literacki Olimp Diane, jej zdecydowanie najlepsza i najbardziej dopracowana powieść. Jedna z wielu historii, jaka mogła mieć miejsce w czasach, kiedy Karolina Północna w ramach Programu Sterylizacji Eugenicznej wysterylizowała ponad 7 tysięcy ludzi. 
Genialnie napisana, książka, obok której nie można przejść obojętnie. 



Nina George "Lawendowy pokój" - za stworzenie miejsca, o jakim marzy każdy książkoholik - Apteki Literackiej. Za szerzenie wiary, że książka potrafi uzdrowić. Za bohatera, który posiada niesamowity dar dobierania książki do czytelnika. 
"Lawendowy pokój" to przepiękna historia miłosna i doskonała powieść o literaturze.
Całość recenzji: Nine George "Lawendowy pokój"



Co się dzieje, kiedy nagle, bez śladu przepada 2% ludzkości? 2% w ogólnym rozrachunku to niewiele, ale gdy rozejrzymy się wokół, zauważymy różnicę. Jak poradzić sobie ze stratą, jak zrozumieć niezrozumiane?
Tom Perrotta przedstawił w zasadzie nierealną, a w rezultacie wysoce prawdopodobną wizję. To książka przede wszystkim o ludziach i ich charakterach. Coś nowego, niesztampowego, a przy okazji - bardzo, bardzo dobrego.
Całość recenzji: Tom Perrotta "Pozostawieni"



Myślę, że obecność tej książki w rankingu dla nikogo nie jest zaskoczeniem, gdyż już w recenzji zapowiadałam, że to jedna z lepszych, o ile nie najlepsza powieść, jaką przeczytałam w 2014 roku. 
Historia, która wciąż pozostaje we mnie żywa. Książka przywracają nadzieję, doskonale łącząca bolesną jeszcze historię XX wieku (II wojna światowa, Holokaust) z czasami współczesnymi. Rewelacyjny thriller prawniczy, czyta się jednym tchem.



Mike Greenberg - mężczyzna, który napisał książkę o typowo kobiecej chorobie i zrobił to w sposób pełen empatii i zrozumienia.
"Wszystko, o czym marzysz" to piękna, ale i niepozbawiona bólu powieść. Losy trzech nieznanych sobie kobiet splatają się w momencie, kiedy każda z nich słyszy diagnozę, która brzmi jak wyrok: rak piersi. Trzy sposoby radzenia sobie z chorobą, od czynnej walki, po negację. Delikatna, wyjątkowa książka.


Remake to dla pisarza trudny temat. Kiedy trzeba zmierzyć się z takim geniuszem jak Jane Austen, wydaje się, iż z tego starcia nie można wyjść obronną ręką. A jednak.
Jo Baker, od lat zafascynowana twórczością Jane Austen, przekonała nas, iż "Duma i uprzedzenie" to dopiero początek opowieści. Historia opowiedziana "od kuchni", z perspektywy służby Bennetów. Wspaniały warsztat pisarski, świeża, a jednocześnie dobrze znana opowieść i zachowanie idealnych proporcji czynią tę książkę jedną z ciekawszych w 2014 roku.
Całość recenzji: Jo Baker "Dworek Longbourn"


Dwa zupełnie różne światy - rok 1945, nazistowskie Garmisch w Niemczech oraz El Paso, Teksas, czasy współczesne i jedna, wyjątkowa książka o tym, jak trudno być człowiekiem.
El Paso z problemem nielegalnych imigrantów oraz nazistowskie Niemcy na kartach powieści Sarah McCoy pasują do siebie idealnie. Wielowątkowa, wspaniała opowieść o wyborach, które na zawsze zmieniają życie wielu osób. Historia przekonująca nas, iż nieważne, w jakich czasach żyjemy, ale zawsze warto być człowiekiem.
Całość recenzji: Sarah McCoy "Córka piekarza"



W cieniu zdarzeń na norweskiej wyspie Utøya we własnym domu ginie dziecko. Z pozoru nieszczęśliwy wypadek, jednak dociekliwy policjant nie odpuszcza i sprawa zyskuje drugie dno.
To nie jest klasyczny kryminał, raczej coś pomiędzy powieścią kryminalną i obyczajową. Mnie nasunęło się skojarzenie z twórczością Jodi Picoult. "W cieniu zdarzeń" nie pozostawia czytelnika obojętnym, nie pozwala zignorować problemu i właśnie to jest miarą tej książki. Mimo iż odrobinę przewidywalna, publikacja Anne Holt jest jedną z lepszych zagranicznych powieści, jakie czytałam w 2014 roku.
Całość recenzji: Anne Holt "W cieniu zdarzeń"



Isabel Allende jeszcze nigdy nie napisała takiej książki. Skomplikowanego, pełnego ślepych uliczek i zwrotów akcji kryminału.
Allende nie jest pisarką dla wszystkich, sporo kluczy, miesza, przygotowuje dla swojego czytelnika mnóstwo szczegółowych, długich i dokładnych opisów. Mnie zachwyciła. "Ripper" to soczysta powieść kryminalna, o wiele lepsza "powieść" aniżeli "kryminał", ale o to w literaturze Allende chodzi. O jej geniusz.


I na koniec podsumowania powieść, której obecność w rankingu jest dla mnie samej olbrzymim zaskoczeniem. Spodziewałam się średniej jakości czytadła, tymczasem dostałam świetną powieść obyczajową. 
Wraz z bohaterką poszukujemy odpowiedzi na wiele dręczących nas pytań. Próbujemy znaleźć receptę na udane małżeństwo, zastanawiamy się, czy pragnienie macierzyństwa jest uczuciem silniejszym niż miłość do własnego męża i czy istnieje w ogóle wybór pomiędzy tymi dwoma uczuciami. Autorka fenomenalnie pisze o stosunkach międzyludzkich.
Całość recenzji: Ella Harper "Cząstka ciebie"

3 komentarze:

  1. Muszę stwierdzić ze wstydem, że nie czytałam ani jednej z powyższych książek :(, ale o większości słyszałam i mam je w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd ale ja też żadnej jeszcze nie czytałam, muszę nadrobić w 2015 :)

    OdpowiedzUsuń