Pokazywanie postów oznaczonych etykietą agnieszka walczak-chojecka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą agnieszka walczak-chojecka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 września 2017

Agnieszka Walczak-Chojecka "Nie czas na pożegnanie"






Agnieszka Walczak-Chojecka autorka "Nie czas na pożegnanie"
Wydawnictwo Filia, 2017
Data premiery: 20.09.2017
Liczba stron: 380


RECENZJA PRZEDPREMIEROWA


Wbrew temu, co sugeruje tytuł, przyszedł czas na pożegnanie. Pożegnanie z bohaterami sagi bałkańskiej. W tej książce po raz ostatnio spotykamy się z Jasminą, Draganem, Oliją, Katarzyną i innymi. Trochę bałam się tej lektury. Dlaczego? Cóż, zakończenie drugiego tomu było takie, że w skrycie ducha zastanawiałam się, co w temacie można jeszcze napisać. Przyznaję: bałam się, że trzeci tom będzie odgrzewanym kotletem, jak w przypadku wielu kilkutomowych serii. Nic bardziej mylnego. Cała saga bałkańska trzyma bardzo wysoki poziom, a jej zakończenie jest bardzo mocne. "Nie czas na pożegnanie" to doprawdy godne pożegnanie, domknięcie wszystkich wątków. I właściwie do samego końca nie wiemy, czy bohaterowie po tym, co przeszli, będą w stanie wyjść z mroku i pójść przed siebie razem, trzymając się za rękę, nawet jeśli nie w tym samym, to chociaż w podobnym kierunku. Na co postawią: na miłość, na zapomnienie, a może na pożegnanie? Ta część obfituje w liczne zwroty akcji, wielokrotnie miałam podczas lektury wrażenie, że autorka odkryła już wszystkie karty i niczym nie jest w stanie mnie już zaskoczyć, aby po chwili odkryć, że byłam w błędzie. Mnóstwo emocji, przełomowych, wyciskających łzy z oczu decyzji, a przede wszystkim istota człowieczeństwa - to wszystko czeka na Was w powieści "Nie czas na pożegnanie". Jeśli jeszcze nie znacie tej sagi, koniecznie nadróbcie zaległości. W innym przypadku nawet nie muszę namawiać go do lektury. Polecam. Jestem ciekawa, co Agnieszka Walczak-Chojecka przygotuje dla swoich czytelników po tak udanej sadze.

czwartek, 16 lutego 2017

Agnieszka Walczak-Chojecka "Nie czas na zapomnienie" | Recenzja przedpremierowa





Niezwykle emocjonująca i wyciskająca łzy z oczu historia dwojga ludzi rozdzielonych przez wojenną zawieruchę. Trzyma w napięciu do samego końca. Gorąco polecam!  


Dobra wiadomość dla czytelników Agnieszki Walczak-Chojeckiej: drugi tom sagi bałkańskiej ukaże się już za sześć dni. Pierwsza część, "Nie czas na miłość", podbiła moje serce i z niecierpliwością czekałam na więcej. Kiedy więc zostałam poproszona o przygotowanie rekomendacji na tylną okładkę "Nie czas na zapomnienie", szczerze się ucieszyłam. Lektura nie zawiodła moich oczekiwań.

Agnieszka Walczak-Chojecka przekonuje swoich czytelników, że nadzieja naprawdę umiera ostatnia. Jasminie udało się wydostać z oblężonego Sarajewa, lecz to dopiero początek jej wędrówki. Młoda dziewczyna musi podjąć decyzję z gatunku tych najtrudniejszych. Los rzuci ją do Polski, gdzie na wiadomość o swoim synu czeka Katarzyna. Obie kobiety połączy wiara w odnalezienie Dragana. Chyba już nikt, poza Jasminą i Katarzyną, nie wierzy w to, że chłopak przeżył wojnę na Bałkanach. Nowa książka Agnieszki Walczak-Chojeckiej to zaskakująca opowieść o najbardziej odległych zakamarkach ludzkiej pamięci i.... miłości. Miłości ponad wszystko.

Czy przyszedł już czas na miłość? A może to czas zapomnienia? Agnieszka Walczak-Chojecka z wrażliwością prowadzi dalsze losy bohaterów powieści "Nie czas na miłość", przywracając nadzieję w to, że po nawet najbardziej gwałtownej burzy na niebie zawsze pojawia się słońce. Zawsze. Musimy w to wierzyć. To wzruszająca i przepiękna historia o sile uczucia, które pozwala przetrzymać najtrudniejsze chwile. Romeo i Julia lat 90. XX wieku powracają z ogromnym rozmachem. Agnieszka Walczak-Chojecka posiada dar do pisania w sposób lekki o sprawach najwyższej wagi. Tam, gdzie kończy się polityka, zaczyna się dramat zwykłego człowieka. I właśnie o tym zwykłym człowieku pisze Walczak-Chojecka w "Nie czas na zapomnienie".

Pisarka oddaje rzeczywistość taką, jaką jest, nie omija trudnych tematów, chociaż wydarzenia historyczne są w tej powieści przede wszystkim tłem prawdziwego dramatu. Uwielbiam takie książki, w których autor, posługując się historią jednostki, daje świadectwo Wielkiej Historii. Widać tutaj ogrom pracy, jaki autorka włożyła w swą nową powieść. Dopracowana w każdym szczególne, bardzo dobrze napisana książka stanowi kontynuację równie udaną, co tom pierwszy sagi bałkańskiej. Obawiałam się tej lektury. Powieść "Nie czas na miłość" była tak dobra, że najzwyczajniej w świecie bałam się, iż autorka nie podoła temu wyzwaniu. Na szczęście, mój lęk okazał się niesłuszny.

Cóż mogę dodać więcej, niż to, co napisałam już w rekomendacji tej książki? "Nie czas na zapomnienie" to jest pozycja naprawdę godna polecenia. To, co najlepsze, Agnieszka Walczak-Chojecka zostawia na sam koniec. Zakończenie jest tak dobre, że nie mogę doczekać się trzeciego tomu! Kiedy, Agnieszko, kiedy?

Agnieszka Walczak-Chojecka "Nie czas na zapomnienie"
Wydawnictwo Filia, 2017
data premiery: 22.02.2017

piątek, 10 czerwca 2016

Agnieszka Walczak-Chojecka "Nie czas na miłość" | Recenzja



Dochodzi godzina 23:00, za oknem dawano już zapadł mrok, a w moim domu króluje cisza. Właśnie skończyłam czytać najnowszą powieść Agnieszki Walczak-Chojeckiej, za sprawą której czuję się literacko spełniona. To jest właśnie ta chwila, kiedy zamykam książkę i szepczę pod nosem "wow, to jest TO". Zupełnie przypadkiem, gdyż nie spodziewałam się aż tak dobrej lektury, odkryłam prawdziwą perełkę.

Bałkany, początek lat 90. Podczas gdy Jasmina i Dragan wymieniają się ukradkowymi spojrzeniami, konflikt na terenach byłej Jugosławii narasta, aż wybucha z całą siłą, dając początek wojny domowej, która zapisała się w historii jako konflikt bałkański. Uczucie, jakie połączyło Chorwatkę i Serba, nie ma racji bytu. Ojciec Jasminy kategorycznie sprzeciwia się związkowi młodych ludzi, zabraniając córce kontaktów z Draganem. Tymczasem młoda Chorwatka i przystojny Serb starają się uciec od wojennej rzeczywistości, bez reszty poświęcając się teatrowi. Ona gra Julię, on jest współczesnym Romeem, co wydaje się chichotem losu. W tym samym czasie biologiczna matka Dragana, Katarzyna odchodzi od zmysłów w otwierającej się na Zachód Warszawie i podstępem stara się ściągnąć syna do siebie, aby wyrwać go z ogarniętej wojną rzeczywistości.

Okładka, bądź co bądź piękna, lecz w ogóle niepasująca do treści, oraz tytuł i opis wydawniczy mogą zwieść. Mogłoby się wydawać, że oto autorka oddała w ręce czytelników przesłodzoną historię o miłości, pełną wzruszeń, ochów i achów. Nic bardziej mylnego. Nie rozumiem, dlaczego na okładce umieszczono zdjęcie przepięknej, słonecznej Chorwacji (?), podczas gdy obraz terenów byłej Jugosławii, jaki wyłania się z lektury, jest zgoła inny, bardziej drastyczny, jednak to właściwie jedyny zarzut. Bo pod pozorem słodyczy ukrywa się przepiękna, dojrzała powieść obyczajowa. Jestem pod wrażeniem ogromu pracy, jaki Agnieszka Walczak-Chojecka włożyła w swoją najnowszą książkę. Podziwiam dojrzały warsztat literacki i przepiękny, momentami wyniosły styl. Autorka w zachwycający sposób pisze o uczuciach i ludzkich dylematach. 

Nie, to nie jest "kolejna powieść o miłości". To wielowątkowa i wielobarwna opowieść o losach jednostki postawionej w obliczu krwawego konfliktu zbrojnego. Agnieszka Walczak-Chojecka zbudowała realistyczne portrety psychologiczne głównych bohaterów, stworzyła bohaterów, do jakich czytelnik przywiązuje się i których losy nie są mu obojętne. Jestem zaskoczona, gdyż nie spodziewałam się tak monumentalnej powieści, napisanej z ogromnym rozmachem. To, co zrobiła autorka, zasługuje na wyróżnienie. Szczególnie jej szeroka wiedza oraz przygotowanie merytoryczne zdobyły moje uznanie. Mnóstwo szczegółów i wydarzeń zainspirowanych faktami, które tylko dodają smaku lekturze. Przekonałam się, że na najlepsze książki czasem trafiamy zupełnie przypadkiem, decydując się na lekturę od niechcenia i będąc nie do końca do niej przekonanym. Bo "Nie czas na miłość" nie było moim książkowym "must have". Zaintrygował mnie ten tytuł, ale nie czułam, że koniecznie muszę przeczytać tę powieść. Jak dobrze, że jednak do mnie dotarła!

"Nie czas na miłość" Agnieszki Walczak-Chojeckiej otwiera nową "Sagę bałkańską" i, chociaż sama odczuwam przesyt seriami (ostatnio zastanawiałam się, czy wydaje się jeszcze NIE serie?:)), tą konkretną jestem już totalnie oczarowana i nie pozostaje mi nic innego, jak dopingować pisarkę w pracy nad kolejną częścią. Obyczaj (również ten historyczny) to mój ulubiony gatunek. Rocznie czytam około 100 powieści obyczajowych, podoba mi się dużo książek, ale niewiele wywołuje mnie aż taki zachwyt, jak "Nie czas na miłość". Oto jedna z wyszukanych przeze mnie perełek.

Dziękuję Wydawnictwu Filia za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Agnieszka Walczak-Chojecka "Nie czas na miłość"
Wydawnictwo Filia, 2016
liczba stron: 400
data premiery: 08.06.2016