Agata Kołakowska, "Pokrewne dusze"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2018
Data premiery: 06.11.2018 r.
Liczba stron: 496
Milena i Marta. Terapeutka i klientka. Milena jest psychologiem z wieloletnim doświadczeniem, postacią wzbudzającą skrajne emocje, tak w swoim otoczeniu, jak i w czytelniku. Marta nie może się otrząsnąć po śmierci siostry. Wciąż się obwinia, czuje, że nie zrobiła wszystkiego, aby uratować Klarę. Wycofuje się z życia, zaszywa w pensjonacie na wyspie, który odziedziczyła po zmarłych rodzicach. W gabinecie Mileny czuje, że żyje. Potrzebuje obecność terapeutki w swoim życiu. W tle wiele barwnych postaci. Dagmara, Karol, Krzysztof, Filip, Inga, Robert... Bo charakterystyczną cechą prozy Kołakowskiej jest wielowątkowość. Uwielbiam tę jej dbałość o szczegóły. W "Pokrewnych duszach" nawet drugoplanowe postacie zostały starannie naszkicowane, utkane z wad i zalet. Ale prawdziwym majstersztykiem są główne bohaterki. Milena i Marta to postaci niejednoznaczne. Trudno je polubić, jeszcze trudniej zrozumieć. Obydwie kluczą, kłamią, mieszają. Czytelnik przez długi czas nie jest w stanie określić, kto w tej dziwnej relacji jest ofiarą, a kto oprawcą. A może to nie tak? Może obie są tylko ofiarami? Albo oprawczyniami? Albo jednym, i drugim? Odpowiedzi na te pytania przychodzą dopiero wraz z lekturą ostatniego rozdziału. Atmosfera tajemniczości i liczne sekrety sprawiają, że świat wykreowany przez Kołakowską okazuje się o wiele ciekawszy od tego rzeczywistego. Odkładamy wszystkie obowiązki na bok, żeby tylko poznać rozwiązanie. Pisarce udało się zaskoczyć czytelnika w finale. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw, ale jednocześnie zakończenie nie jest nielogiczne. Pokazuje, jak wiele mrocznych zakamarków skrywa ludzka psychika. To jest wspaniała lektura. Wielowymiarowa, wymagająca, angażująca. Przeszłość bohaterów okazuje się kluczowa do rozwiązania zagadki, czym Kołakowska raz jeszcze podkreśla ogromny wpływ naszego dzieciństwa i dorastania na dorosłość. To powieść o trudnych relacjach w rodzinie, które wywierają wpływ na dalsze poczynania człowieka. Czyta się błyskawicznie, mimo iż ma prawie 500 stron. Polecam.
Data premiery: 06.11.2018 r.
Liczba stron: 496
Milena i Marta. Terapeutka i klientka. Milena jest psychologiem z wieloletnim doświadczeniem, postacią wzbudzającą skrajne emocje, tak w swoim otoczeniu, jak i w czytelniku. Marta nie może się otrząsnąć po śmierci siostry. Wciąż się obwinia, czuje, że nie zrobiła wszystkiego, aby uratować Klarę. Wycofuje się z życia, zaszywa w pensjonacie na wyspie, który odziedziczyła po zmarłych rodzicach. W gabinecie Mileny czuje, że żyje. Potrzebuje obecność terapeutki w swoim życiu. W tle wiele barwnych postaci. Dagmara, Karol, Krzysztof, Filip, Inga, Robert... Bo charakterystyczną cechą prozy Kołakowskiej jest wielowątkowość. Uwielbiam tę jej dbałość o szczegóły. W "Pokrewnych duszach" nawet drugoplanowe postacie zostały starannie naszkicowane, utkane z wad i zalet. Ale prawdziwym majstersztykiem są główne bohaterki. Milena i Marta to postaci niejednoznaczne. Trudno je polubić, jeszcze trudniej zrozumieć. Obydwie kluczą, kłamią, mieszają. Czytelnik przez długi czas nie jest w stanie określić, kto w tej dziwnej relacji jest ofiarą, a kto oprawcą. A może to nie tak? Może obie są tylko ofiarami? Albo oprawczyniami? Albo jednym, i drugim? Odpowiedzi na te pytania przychodzą dopiero wraz z lekturą ostatniego rozdziału. Atmosfera tajemniczości i liczne sekrety sprawiają, że świat wykreowany przez Kołakowską okazuje się o wiele ciekawszy od tego rzeczywistego. Odkładamy wszystkie obowiązki na bok, żeby tylko poznać rozwiązanie. Pisarce udało się zaskoczyć czytelnika w finale. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw, ale jednocześnie zakończenie nie jest nielogiczne. Pokazuje, jak wiele mrocznych zakamarków skrywa ludzka psychika. To jest wspaniała lektura. Wielowymiarowa, wymagająca, angażująca. Przeszłość bohaterów okazuje się kluczowa do rozwiązania zagadki, czym Kołakowska raz jeszcze podkreśla ogromny wpływ naszego dzieciństwa i dorastania na dorosłość. To powieść o trudnych relacjach w rodzinie, które wywierają wpływ na dalsze poczynania człowieka. Czyta się błyskawicznie, mimo iż ma prawie 500 stron. Polecam.