poniedziałek, 30 marca 2015

Louisa Young "Wciąż czekam" | Recenzja



Podpisanie rozejmu w wagonie kolejowym w Compiègne zakończyło wielki konflikt zbrojny, który w historii zapisał się jako I wojna światowa, jednak koszmar powracających z frontu żołnierzy dopiero się rozpoczynał. Po zawieszeniu broni już nigdy nic nie miało być takie, jak wcześniej. Louisa Young w swojej najnowszej powieści "Wciąż czekam" z wnikliwością obserwuje nieodwracalne zmiany, jakie zachodzą w psychice powracającego z wojny żołnierza oraz wpływ Wielkiej Wojny na życie całych rodzin.

1919 rok. Świat próbuje odrodzić się na nowo po wojennej zawierusze. Nadine i Riley przetrwali wojnę. Riley został ciężko ranny na froncie, a jego cała twarz pokryta jest licznymi bliznami. Wraz ze swoją świeżo poślubioną żoną Nadine wyjeżdża do Francji na miesiąc miodowy. Fizyczne okaleczenie Rileya rodzi pomiędzy małżonkami dziwne napięcie, strach przed zbliżeniem. Ich związek zostaje wystawiony na ciężką próbę. Cień na ich życiu wciąż kładzie Wielka Wojna... Peter, który służył z Rileyem w wojsku, nie został ranny, jednak psychicznie jest wrakiem człowieka. Peter dręczony wyrzutami sumienia szuka ukojenia w alkoholu. Z dnia na dzień coraz bardziej oddala się od żony, aż ta w końcu decyduje się spakować walizki i wyjechać. 

Czy dla Petera i Julii jest jeszcze jakaś przyszłość? Czy Nadine i Riley odnajdą siebie w powojennej rzeczywistości? Jak uporać się z demonami wojny? Na te i inne pytania odpowiedzi poszukuje Louisa Young w pięknej i wzruszającej powieści "Wciąż czekam". "Wciąż czekam" zachwyca niebanalnym, delikatnym, szlachetnym wręcz językiem i wnikliwymi obserwacjami autorki. Problem został przedstawiony wyczerpująco z każdej strony. Louisa Young opisuje zarówno rany fizyczne, jak i psychiczne. Pokusiła się również o wprowadzenie postaci ze środowiska medycznego zainteresowanej sytuacją żołnierzy powracających z frontu. Tło społeczne idealnie uzupełnia prezentowane treści. "Wciąż czekam" to prawdziwa i wysoce prawdopodobna powieść o wojennych ranach, które potrzebują lat, by mogły się zabliźnić. W książce występują liczne nawiązania do twórczości Homera, a Peter Locke namiętnie wczytuje się w historię powracającego do domu Odyseusza. Bohaterowie powieści "Wciąż czekam" także poszukują swojej Itaki.

"Wciąż czekam" to świetna powieść historyczna-obyczajowa utrzymana w klimatach przebudzenia się z wojennego letargu. To również niebanalny obraz psychiki młodego człowieka, któremu dano do ręki karabin i kazano zabijać w imię wolności oraz bezpieczeństwa cywilizacji. Autorka wyczerpująco opisuje problem, próbując pomóc bohaterom w poszukiwaniu ich drogi do własnego "ja". Niełatwo jest wrócić z wojny, gdzie panowało przyzwolenie na zabijanie i przypomnieć sobie reguły życia w społeczeństwie. Liczne nawiązania literackie, prawdziwi bohaterowie, niebanalna treść oraz wyrazisty język - oto niekwestionowane zalety powieści "Wciąż czekam". Powieści, którą przeczytałam z najwyższą przyjemnością płynącą z mądrego słowa. To jedna z tych książek, które poszerzają horyzonty, o których miło dyskutować. Wyjątkowa powieść dla wyjątkowego czytelnika.

Fabuła "Wciąż czekam" toczy się niespełna 100 lat temu, a jednak treści, które przekazuje Louisa Young wciąż nie tracą na wartości. To mądra książka o zachowaniu człowieczeństwa w czasach, kiedy człowieczeństwo było jedną z najwyższych wartości. Ale to nie tylko powieść o wojnie i żołnierzach. To również opowieść o kobietach, całych rodzinach, pokoleniach. Świadectwo życia ludzi, których dotkliwie doświadczyła Wielka Historia oraz Wielka Wojna. Książka o ludzkich charakterach i uczuciach. Nie wszystkim z bohaterów się udaje, bo "Wciąż czekam" to nie cukierkowata literatura z happy endem. To coś więcej. 

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Louisa Young "Wciąż czekam"
Wydawnictwo Prószyński Media, 2015
ilość stron: 408
data premiery: 02.04.2015

2 komentarze:

  1. Mam wielką ochotę na tę książkę, muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię i nie lubię takie historię. Bo z jednej strony - uwielbiam to szarpanie serducha. Z drugiej jednak, boję się takich książek, bo bardzo mogą pomieszać w głowie. Za bardzo rozmarzyć człowieka.

    OdpowiedzUsuń