poniedziałek, 19 października 2015

Patronat medialny: Monika Orłowska "Całuję. Mama"



Najnowsza powieść Moniki Orłowskiej ujawnia głęboko skrywane tajemnice i obdziera rzeczywistość bohaterów z wszechobecnego fałszu. Piętrzące się nieporozumienia, dawne pretensje, niewypowiedziane żale od lat psuły atmosferę w domu rodzinnym. Czy śmierć matki na nowo zbliży do siebie trzy siostry? "Całuję. Mama" pod patronatem Przeglądu czytelniczego właśnie ukazuje się w księgarniach.

Beata, Joanna i Paulina. Trzy siostry, które łączą więzy krwi, a dzieli wszystko pozostałe. Wiek, poziom życia, sytuacja rodzinna, wspomnienia. Beata ma czterdzieści lat i ponad połowę swoje życia spędziła z jednym mężczyzną. Mają dorosłego syna i kilkuletnią córkę. Starszy syn Beaty znajduje się o krok od ślubu ze swoją dziewczyną. Joanna jest panią dyrektor w jednym z oddziałów cenionego banku. Bezskutecznie stara się z mężem o dziecko. Najmłodsza, Paulina jeszcze nie wie, jak będzie wyglądać jej życie. Właśnie wróciła zza granicy i szuka pomysłu na siebie. Kobiety spotykają się w mieszkaniu matki, by po jej śmierci uporządkować i podzielić między siebie pozostawione przez zmarłą przedmioty. Na jaw wychodzą głęboko skrywane tajemnice, a pomiędzy siostrami dochodzi do kłótni. Atmosfera z czasem skłania je do wyznań i odkrycia rodzinnych sekretów.

Akcja powieści "Całuję. Mama" rozgrywa się w czasie pięciu dni, podczas których siostry próbują uporządkować mieszkanie zmarłej matki. Całość dramatu rozgrywa się w czterech ścianach domu, a jednak fabuła sięga daleko poza granice niewielkiej kawalerki. Kraków, Zakopane, Londyn i niepowtarzalny zapach unoszący się w PRL-owskich pewexach - na taką wycieczką zaprasza swoich czytelników Monika Orłowska. "Całuję. Mama" to niezwykła, przesiąknięta specyficznym klimatem historia pewnej rodziny. Rodziny, jakich wiele. Z pozoru niewyróżniający się bohaterowie uczynią z tej opowieści jedną z najbardziej intrygujących polskich powieści obyczajowych tej jesieni. "Całuję. Mama" to wzruszająca i jednocześnie zabawna książka o skomplikowanych relacjach międzyludzkich. To również obraz pełen wspomnień z dorastania w okresie PRL-u.

Monika Orłowska stworzyła intrygujące portrety psychologiczne głównych bohaterek. Udało jej się powołać do życia postacie trzech sióstr oparte na zasadzie przeciwieństwa. Trzy całkowicie odmienne charaktery zamknięte w czterech ścianach mieszkania zmarłej matki spotkają się ze sobą, by wywrócić do góry nogami cały przedstawiony czytelnikowi świat. Bohaterowie ewoluują, nie są bezkształtnymi maskami, a ludźmi z krwi i kości. "Całuję. Mama" to doskonale napisana, perfekcyjnie zrobiona książka poruszająca temat śmierci oraz choroby bliskiej osoby. Czy pisząc o tak trudnych sprawach, Orłowskiej uda się wywołać na twarzy czytelnika uśmiech? Na mojej - owszem, wywołała. "Całuję. Mama" jest obciążona silnym ładunkiem emocjonalnym, jednak gdzieś pomiędzy całym dramatem związanym ze śmiercią matki Monika Orłowska wplotła pozytywne, nastrajające optymizmem elementy.

"Całuję. Mama" przeczytałam w jeden dzień. To wciągająca, emocjonująca i mądra lektura o zawiłych relacjach rodzinnych. Potrafi wzruszyć i rozbawić czytelnika. Piękna książka, którą warto poznać nie tylko ze względu na ciekawą historię, ale również nienaganny styl Moniki Orłowskiej. Zapamiętajcie ten tytuł - Monika Orłowska "Całuję. Mama".

Dziękuję Wydawnictwu Replika za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Monika Orłowska "Całuję. Mama"
Wydawnictwo Replika, 2015
ilość stron: 272
data premiery: 20.10.2015

3 komentarze:

  1. Tytuł na pewno zapamiętam :) Autorki jeszcze nie znam, ale chętnie to zmienię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję patronatu! Książkę bardzo chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej autorki, a szkoda. Twoja recenzja zachęciła mnie do zapoznania się z twórczością pani Orłowskiej.
    Polecana przez Ciebie ksiażka wydaje się być interesująca. Lubię powieści obyczajowe, w której jest jakaś tajemnica.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń