wtorek, 6 września 2016

Małgorzata Warda "Ta, którą znam" | Recenzja przedpremierowa



Małgorzata Warda nie boi się trudnych tematów, czego dowodem jest jej najnowsza powieść "Ta, którą znam". To jedna z tych książek, których recenzowanie jest czystą przyjemnością. Jestem pewna, że bohaterowie zostaną ze mną na długo. Dlaczego? Proste - takich powieści się nie zapomina. Dla takich właśnie perełek warto poszukiwać, selekcjonować zapowiedzi i nowości wydawnicze, a potem zarwać noc, by powrócić do czytelników bloga z recenzją kapitalnej książki.

Ada, bohaterka najnowszej powieści Małgorzaty Wardy, wciąż cierpi z powodu niezabliźnionych ran. Wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na jej psychice. Piękna kobieta, popularna modelka, debiutująca autorka. Próbuje zapomnieć o traumatycznych przeżyciach, uciekając, ale, jak się zapewne domyślacie, to niemożliwe. Przeszłość upomni się o nią w najmniej spodziewanym momencie. Cóż, nie można ot tak, po prostu zostawić za sobą przeszłości, gdyż ona jest częścią naszej historii. Historia Ady, opisana w "Tej, którą znam", jest tego najlepszym przykładem. Fantastyczna, emocjonująca i wciągająca powieść, dla której, jestem o tym przekonana, z pewnością zarwiecie moc. Warda wchodzi głęboko w psychikę swoich bohaterów, dokonuje swoistej wiwisekcji swoich postaci i wyciąga na wierzch najgłębiej skrywane lęki i mroczne demony przeszłości, jednocześnie kończąc tę trudną powieść w zasadzie optymistycznym przesłaniem.

W "Tej, którą znam" Małgorzata Warda zabiera głos w sprawie zgwałconych kobiet. Poświęca szczególną uwagę przeżyciom młodej dziewczyny, która padła ofiarą gwałtu. Postać Ady jest niezwykle realistyczna, a jej myśli, rozterki i zachowanie - bardzo prawdziwe. Warda weszła w psychikę swojej bohaterki. Podziwiam za odwagę i jednocześnie zastanawiam się, jak autorka "odchorowała" ten temat. To nie jest lekka powieść, a mimo to autorce udało się nie przytłoczyć czytelnika ogromem cierpienia i krzywdy, jakiej doznała Ada. "Ta, którą znam" to wielowątkowa historia rodziny z małego miasteczka i miłości, która zawsze znajdzie drogę. Tę książkę czyta się jednym tchem. Brawa dla autorki za ciekawą konstrukcję, opierającą się na gęstniejącej atmosferze niedopowiedzeń i stopniowo zdradzanych sekretów. Małgorzata Warda w umiejętny sposób dawkuje napięcie, czekając niemal do końca z tym, co najlepsze.

Uważam "Tą, którą znam" za jedną z lepszych, o ile nie najlepszych powieści Małgorzaty Wardy. Warto było czekać ponad rok na nową książkę autorki. "Ta, którą znam" jest swoistym połączeniem powieści obyczajowej, psychologicznej z mocno nakreślonymi wątkami kryminalnymi. Mocna, rewelacyjna proza, która przypadła mi do gustu w stu procentach.

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Małgorzata Warda, "Ta, którą znam"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2016
liczba stron: 368
data premiery: 13.09.2016

3 komentarze:

  1. Tym razem książka klubowa nie zawiodła, super :) Czytałam tylko jedną powieść autorki, "Miasto z lodu", więc nie mam w pełni wyrobionego zdania, ale po tę sięgnę z przyjemnością, skoro polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po twojej recenzji tym bardziej nie mogę się doczekać tej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jest cudowna, wręcz przyciąga potencjalnego czytelnika. A twoja recenzja to wrażenie wręcz pogłębia :) Przypatrzę się tej pozycji bardziej :)

    Pozdrawiam,
    www.kate-with-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń