wtorek, 29 marca 2016

Agnieszka Pruska "Literat" | Recenzja



"Literat" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Pruskiej, ale... z pewnością nie ostatnie! Szukacie intrygującego, prostego i lekkiego kryminału z wartką akcją? Dobrze trafiliście, mam w zanadrzu coś, co mogłoby przypaść wam do gustu. Ja chyba wolę prostą i nikomu nieznaną Agnieszką Pruską, niż przegadane, przekombinowane kryminały z pierwszych miejsc list bestsellerów.

Podczas porannego joggingu przypadkowy mężczyzna dokonuje makabrycznego odkrycia. Sam nie może w to uwierzyć, ale oczy go nie mylą - ma przed sobą najprawdziwszą mumię, ale... skąd mumia miałaby się wziąć w rowie, przy trasie między Gdańskiem a Sopotem? Na miejscu natychmiast zjawia się zaalarmowana policja, z komisarzem Barnabą Uszkierem na czele. Mimo usilnych starań grupy śledczej, ku frustracji Uszkiera, nie udaje się rozwiązać sprawy. Kilka miesięcy później Trójmiastem wstrząsają kolejne zbrodnie. Początkowo śledczy nie wiążą ze sobą zdarzeń, jednak kiedy w sprawie pojawiają się nowe tropy, okazuje się, że mogą mieć do czynienia z seryjnym mordercą.

Odnoszę wrażenie, że "Literat" przypadnie do gustu miłośnikom lżejszych kryminałów, w stylu Anny Klejzerowicz. Nie lubię porównywać twórczości dwóch autorów, jednak gdybym miała to zrobić, pokusiłabym się właśnie o porównanie do prozy innej gdańskiej pisarki, Anny Klejzerowicz. W powieści Agnieszki Pruskiej nie pojawiają się wątki historyczne czy liczne nawiązania do sztuki, tak jak w przypadku jej bardziej doświadczonej koleżanki "po piórze", jednak obie autorki tworzą wciągające, emocjonujące i lekko napisane powieści kryminalne. Agnieszka Pruska nie szokuje brutalnymi scenami, w jej przypadku wartka akcja i lekkie pióro wystarczą, by przyciągnąć uwagę czytelnika.

"Literat" to nie lada gratka dla wszystkich książkomaniaków. W rozwiązaniu zagadki niemały udział będzie miał dyskusyjny Klub Miłośników Kryminałów, a w powieści znajdziecie mnóstwo nawiązań do klasycznych powieści kryminalnych. Agnieszka Pruska w ciekawy sposób przeplata ze sobą świat rzeczywisty i fikcję literacką. Autorka w umiejętny sposób dawkuje napięcie, pozwala czytelnikowi zaangażować się w śledztwo. Przez pierwszą połowę miałam wrażenie, że oto błądzę, niczym ślepiec we mgle, cierpiąc z powodu niemożności poskładania ze sobą pojedynczych elementów. Nic więc dziwnego, że bohaterowie książki - bardziej doświadczeni ode mnie śledczy, nie potrafili rozwiązać spraw tajemniczych śmierci mieszkańców Gdańska. Kiedy jednak udało im się odnaleźć wspólny mianownik, dochodzenie przybrało najmniej oczekiwany obrót, a sama intryga okazała się rozbudowana i wielowarstwowa.

"Literata" przeczytałam w jeden dzień. Rzuciłam wszystko inne w kąt, na dobre zatapiając się w wykreowanym przez autorkę świecie. Powieść Agnieszki Pruskiej zapewnia doskonałą rozrywkę i okazję do treningu mózgu. Spróbujcie ramię w ramię z komisarzem Uszkierem rozwiązać sprawę brutalnych morderstw w Trójmieście. Spodoba wam się!

Dziękuję Wydawnictwu Oficynka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Agnieszka Pruska "Literat"
Wydawnictwo Oficynka, 2016
liczba stron: 335
data premiery: 15.10.2015

3 komentarze:

  1. Proza autorki bardzo mnie ciekawi i przyznaję, że "Literat" zdaje się być bardzo dobrą publikacją. Przeczytam z chęcią. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie pierwsza część nie urzekła, za to piąta "Łowca" zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń