Ktoś inny mógłby rzec, że książka Kasi Bulicz-Kasprzak jest pełna banałów, utartych frazesów. Ale ja jestem mamą i twierdzę inaczej. Czuję tę powieść całą sobą. "Inna bajka" to książka o macierzyństwie, a właściwie o jego początkach. Z nostalgią wspominam te wszystkie pierwsze razy, kiedy usłyszałam bicie serca moich dzieci, zobaczyłam synów na monitorze USG, poczułam delikatne ruchy... Kasia Bulicz-Kasprzak obudziła we mnie wspomnienia. Chyba nigdy nie czytałam powieści, która z taką wrażliwością, a jednocześnie lekkim przymrużeniem oka, opowiada o dziewięciu wyjątkowych miesiącach w życiu kobiety.
Karolina jest studentką ostatniego roku chemii. Miała skończyć magisterkę, zostać na uczelni jako doktorantka, zrobić karierę. Dzieci i rodzina były gdzieś w odległych planach. A jednak los zadecydował za młodą dziewczynę. Karolina jest w ciąży. I czuje się kompletnie niegotowana na bycie mamą. Jak powiedzieć o ciąży rodzicom, konserwatywnej babci, przyjaciółce, znajomym, w końcu ojcu dziecka, z którym, nie ukrywajmy, nie znają się zbyt dobrze? Karolina musi porzucić swoje dotychczasowe życie (i spodnie!), kupić ciążowe ciuchy, które okażą się trzykrotnie droższe od tradycyjnych, zacząć brać kwas foliowy i zdrowo się odżywiać. A przy okazji skończyć studia i nie zwariować z babcią, która, ku jej zaskoczeniu, tryska entuzjazmem na myśl o prawnuku i rodzicami, entuzjazmem tryskającymi jakby mniej.
"Inna bajka" to powieść, która kończy się tak, jak przypuszczamy. Nietrudno przewidzieć jej zakończenie, ale.. Odkrywanie w sobie tej miłości do nienarodzonego jeszcze dziecka jest piękne. Dlatego też ta książka jest piękna. Bo pięknie opowiada o tym, co piękne. Starczy tego piękna, bo jeszcze się za bardzo rozczulę! "Inna bajka" trafia prosto do serca. Jestem zachwycona emocjami, jakie we mnie wywołała. Powieść Kasi Bulicz-Kasprzak pomaga nam przywołać najcudowniejsze wspomnienia. A dla tych kobiet, które same nie mają jeszcze swoich dzieci, może okazać się udaną próbą zrozumienia, o co tak naprawdę tym wszystkim matkom chodzi. Bo przecież noworodek jest pomarszczony, czerwony i brzydki. "Inna bajka" to opowieść o kobiecie, której życie okazało się być zupełnie... inną bajką niż ta wyśniona. Czy lepszą? To jasne, ale odkrywanie, dlaczego odpowiedź na to pytanie przybiera taki kształt sprawia niesamowitą frajdę. I właśnie tę frajdę dostarcza nam powieść "Inna bajka".
Momentami jest zabawnie, by za chwilę łza wzruszenia zakręciła się w oku. Bo książka Kasi Bulicz-Kasprzak, niczym życie, jest słodko-gorzka. Autorce udało się zachować idealne proporcje, dzięki czemu powieść czyta się z największą przyjemnością. Jest kameralnie i kobieco. Pisarka pisze o ciąży i emocjach z nią związanych w sposób niepozbawiony empatii i humoru. Ale "Inna bajka" nie jest tylko opowieścią o macierzyństwie, rozstępach i hemoroidach. To przede wszystkim książka o uczuciach i dojrzewaniu do odpowiedzialności. Za życie swoje i innych. Autorka zaraża optymizmem, a ja jej książkę pochłonęłam w jeden dzień. Trzymając przy piersi niemowlę, a jak! Kasia Bulicz-Kasprzak zagrała na moich emocjach. "Inna bajka" to powieść, która z pewnością zagości w mojej domowej biblioteczce na dłużej, bo ja będę chciała do niej wracać. Fabułę już znam, ale warto raz jeszcze poczuć te emocje. Sekret "Innej bajki" tkwi w jej rzeczywistości. Uczucia i bohaterowie są prawdziwi.
Jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób Kasi Bulicz-Kasprzak na dwustu siedemdziesięciu dwóch stronach udało się oddać cud tworzenia i wyjątkowość tego wspaniałego stanu. "Inna bajka" nie jest cukierkową opowieścią o niedojrzałej panience, która zrobiła sobie dziecko i nie wie, co dalej. To książka o młodej, ale bardzo dojrzałej kobiecie i jej wątpliwościach w momencie, kiedy zostaje mamą. Bo przecież każda z nas miała takie wątpliwości. Są one naturalne, tak jak i naturalna jest ta powieść. Bardzo, baaardzo mocno polecam. Ja przepadłam. Wspaniała lektura.
Dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!
Kasia Bulicz-Kasprzak "Inna bajka"
Wydawnictwo Świat Książki, 2015
ilość stron: 272
data premiery: 03.06.2015
Po Twojej recenzji na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńWobec tego mam na uwadze :)
OdpowiedzUsuńDziś do mnie dotarła i chyba po tej recenzji przeskoczy na początek kolejki książek oczekujących na przeczytanie (-:
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka wywołałaby u mnie tak silne emocje, jak u Ciebie. Bo moje życie też miało być nieco inną bajką, której dziecko dopisało odmienną fabułę.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja dzięki niej wiem że warto po tą książkę sięgnąć bo wiem że zagości w mojej pamięci długo
OdpowiedzUsuń