poniedziałek, 13 lipca 2015

Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski "Tuż za rogiem" | Recenzja



Co powstało w wyniku spotkania autora powieści sensacyjnych, byłego policjanta z wrażliwą, piszącą książki obyczajowe kobietą? "Tuż za rogiem". Powieść niezwykle oryginalna, inna, a przede wszystkim mądra. Wymyka się tradycyjnym schematom, ni to dramat, ni romans, sensacja też nie. Przeczytajcie koniecznie. Możemy wspólnie rozkoszować się słowem.

Tomek jest biznesmenem, Monika - niespełnioną artystką. Od ponad dwudziestu lat są małżeństwem. Każde żyje swoim życiem, a kiedy wejdą sobie w drogę, wybuchają kłótnie, toczą się spory. Tomek jest notorycznym kobieciarzem, zdradza żonę. Monika ukojenia szuka w kieliszku. Wydaje się, że nie ma już szans na osiągnięcie porozumienia. Dopiero rodzinna tragedia zmieni ich zachowanie. Ale czy nie jest za późno, aby zatrzymać się i zrozumieć, co w życiu ważne? Czy po latach poniżeń, zdrad i kłótni Monika oraz Tomek odnajdą się? I gdzie w tym wszystkim jest miejsce na morderstwo?

Rozpoczyna się naprawdę mocno. Podwójne morderstwo. A później już wszystko prowadzi do początku. Bohaterowie żyją i mają się dobrze, a my czekamy na rozwój wydarzeń. Co doprowadziło ich do tragedii? Na koniec zaskoczenie. W tej książce nic nie jest takie, jak nam się wydaje. "Tuż za rogiem" to powieść napisana z dbałością o szczegóły. Doskonałe opisy, staranna analiza psychologiczna bohaterów, intrygujące dialogi. To naprawdę bardzo dobra książka. Napisana przepięknym, rozbudowanym językiem, zachwyca kameralną atmosferą. Jest ciekawie, jednocześnie spokojnie, ale i "z pazurem". Na kartach tej książki ścierają się dwa charaktery. Ogień i woda. Dwa przeciwstawne pierwiastki łączą się w idealną całość. 

Kawka i Ziółkowski nie wierzą w przypadki. Fabuła jest do bólu dopracowana. Przemawia przez nią wiarygodność. Rzeczywistość nie trzeszczy. To jedna z tych opowieści, która mogła rozegrać się.. tuż za rogiem. Historia niczym z pierwszych stron gazet. Dzięki "Tuż za rogiem" przekonujemy się, jak mało wiemy o ludziach, którzy nas otaczają. Mieszkając tuż za rogiem nie dostrzegamy tego, co dzieje się przed naszym nosem. Powieść zaskakuje. Bo prawdziwy dramat odbywa się jakby... poza sceną. Tuż za rogiem. Historia wydaje się być tak oczywista, a jednak autorzy przygotowali dla nas niemałe zaskoczenie. Ciekawe rozwiązania, innowacyjne pomysły. "Tuż za rogiem" to świeży powiew na polskim rynku wydawniczym.

Polecam przede wszystkim miłośnikom dobrej i ambitnej współczesnej polskiej literatury. "Tuż za rogiem" to niebanalna powieść, która zostaje w czytelniku na dłużej. Trzeba jej poświęcić kilka wieczór, nie trawi się jej na raz. Obciążona olbrzymim ładunkiem emocjonalnym, z pewnością nie pozwoli o sobie zapomnieć.

Dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego!

Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski "Tuż za rogiem"
Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2015
ilość stron: 412
data premiery: 29.06.2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz