poniedziałek, 17 lutego 2014

Recenzja: "Motylek" Katarzyna Puzyńska


Po "Motylka" Katarzyny Puzyńskiej sięgnęłam z pełną świadomością istoty debiutu literackiego autorki. Oniemiałam i po lekturze zbieram szczękę z podłogi! Zaklasyfikować książkę jako "genialną" to tak, jakby stwierdzić, iż Ziemia kręci się wokół Słońca.

Lipowo, wiejska społeczność, której podstawą funkcjonowania jest plotka i niedawno założony blog internetowy, na którym nieznany internauta zamieszcza newsy z życia mieszkańców. Znalezienie przy drodze ciała zakonnicy szokuje całą wieś. Początkowo sprawa wydaje się być nieszczęśliwym wypadkiem, jednakże kiedy w toku śledztwa na jaw wychodzą nowe fakty, rzecz komplikuje się. Wszystko wskazuje na to, że siostra została.. zamordowana! Któż mógł posunąć się do tak haniebnego czynu? Każdy może być podejrzany, a najbardziej zadziwiającym jest fakt, iż nikt nic nie wie. W takim Lipowie, gdzie nic nie przechodzi bez echa plotki?! Dotychczas spokojna miejscowość staje się tłem do trzymającego w napięciu, doskonałego kryminału.

Puzyńska z niesamowitą dokładnością wprowadza czytelnika w wykreowany przez siebie świat. Przedstawia całą społeczność Lipowa, wiernie i autentycznie portretując jej mieszkańców. Zarówno postaci pierwszego, jak i drugiego planu, poruszają czytelnika swoją prawdziwością i przekonują odbiorcę do siebie. W tle wydarzeń związanych z makabrycznymi zbrodniami, jakie mają miejsce, dostrzegamy ludzki wymiar bohaterów, ich problemy rodzinne, zagubienie, samotność. Człowieczy czynnik również w kontekście policjantów jest istotny i przemawiający za wiarygodnością. Autorka nie przedstawiła ich tylko w świetle osób prowadzących śledztwo, ujęła życie poza pracą, aby wiernie oddać istotę i charakter poszczególnych person, co pomaga zrozumieć ich działania i wybory. Klimat wiejskiej miejscowości wpływa na ogólny wydźwięk powieści bardzo korzystnie, ocieplając ją poprzez poczucie społecznej jedności przeciwko mordercy. Katarzyna Puzyńska wykreowała doskonały, prawdziwy świat, w którym zakwaterowała równie genialnych bohaterów i użyła świetnego zabiegu stylistycznego. Tytułowy "Motylek" kojarzy się z subtelnością, delikatnością i jest zupełnym przeciwieństwem grozy popełnionych zbrodni.

Niebywały talent literacki, który pozwolił na opisanie historii, przypomnę - debiutantce!, ujawnia się z początkiem powieści. Autorka, rozeznana w wysokich wymaganiach swych czytelników, przyciąga uwagę już pierwszymi słowami, prologiem. Jest świadoma, iż te wstępne zdania mogą zadecydować o być albo nie być odbiorcy. Kryminał trzyma w napięciu od najwcześniejszych stron do samego zakończenia. To mądrze napisana, szeroko rozwinięta intryga, której zwroty akcji bezustannie naprowadzają nas na inny trop. Puzyńska dokonała rzeczy wielkiej - czytelnik poprzez cały czas trwania powieści, nie tyle, co obserwuje akcję, pisarka tak skonstruowała narrację, abyś pozostał w przekonaniu, że uczestniczysz w śledztwie i natrafiasz na ślad mordercy. Momentami odczujesz, iż autorka drażni się z tobą, w przyjemny bardzo sposób. Już wie, już odkrywa, już podaje do wiadomości... kiedy nagle urywa i przechodzi do kolejnego wątku. Powyższe niesamowicie rozbudza ciekawość i nie pozwala odłożyć książki na bok. 

Lektura przypomina nam, jak ważne dla naszego życia bywają sekrety z przeszłości. Skrywane latami, niewyjaśnione potrafią doprowadzić człowieka do trudnego momentu, do momentu szaleństwa. Książka to również interesujące studium ludzkiej psychiki, opowieść o mrocznych tajemnicach, które nigdy nie miały prawa ujrzeć światła dziennego. To zapis podróży przez zakamarki umysłu przez lata dręczonego niespełnionymi tęsknotami. I gwarantuję, Drogi Czytelniku, że do samego końca nie dojdziesz do tego, do kogo ten umysł należy! Zakończenie umocniło wybitną pozycję "Motylka" wśród polskich kryminałów poprzez swoją nieprzewidywalność i niesamowite zaskoczenie, jakie ze sobą niesie.

Przyjemność płynąca z lektury dzieła jest wielka i bezsprzeczna. Wciąż pozostaję zaczarowana urokiem i fabułą tytułu. To jedna z Tych książek, po których trudno sięgnąć po następną. Tak jak i ja, nie będziesz w stanie opuścić świata "Motylka".

"Motylek" Katarzyna Puzyńska, Wydawnictwo Prószyński Media, 2014

4 komentarze:

  1. świetna recenzja !!!! Trzymam mocno kciuki :)
    Laura M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę tę książkę!
    Tylko gdzie bym nie poszedł, na żadnej półce, w żadnej księgarni jej nie ma :/
    Narobiłaś mi ogromnego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak się udało ;) Nareszcie dotarła do Matrasa w moim mieście i już rozkoszuję się każdą stroną :)

      Usuń